[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Prawnicy przyglądali się im nadzwyczaj uważnie, a sę-dzia zdawał się zapisywać każde słowo wypowiadane przez świadka.Dziennikarze przejawiali niespotykaną aktywność, konsultanci byli wręcz zelektry-zowani.Specjaliści z Wall Street niemalże liczyli sekundy do chwili, kiedy będą mogliwybiec z sali, zadzwonić do Nowego Jorku i jednym tchem przekazać rewelacyjne wia-domości.Znudzeni młodzi adepci sztuki z miejscowych kancelarii adwokackich mielitemat do rozmów na cały rok.Nawet siedząca w pierwszym rzędzie widowni Lou Delltego przedpołudnia nie sięgnęła po swoją robótkę na drutach.Fitch przysłuchiwał się zeznaniom w sali podglądu.Według harmonogramu Kriglermiał odpowiadać na pytania dopiero w przyszłym tygodniu, istniała więc pewna szan-sa, iż nigdy nie zasiądzie na miejscu dla świadków.Stało się jednak inaczej.A Fitch na-leżał do nielicznego grona żyjących osób, które na własne oczy widziały ów dokument,mógł więc ocenić, że świadek bardzo wiernie przedstawia jego treść.Zresztą gdyby na-wet o tym nie wiedział, i tak zyskałby przeświadczenie, podobnie jak wszyscy obecni nasali sądowej, że Krigler mówi prawdę.Kiedy przed dziewięcioma laty Fitch zaciągnął się na służbę Wielkiej Czwórki, jed-nym z jego pierwszych poleceń był rozkaz odnalezienia i zniszczenia każdej kopii de-maskatorskiego pisma.Ta akcja nie została jeszcze zakończona.Ani Cable, ani żaden inny z prawników obrony, nie widział owego dokumentu.Chęć ujawnienia faktu jego istnienia przed sądem wywołała prawdziwą wojnę.Z oczywistych powodów zasady gromadzenia materiału dowodowego nie dopuszcza-ją możliwości ustnego opisania treści jakichkolwiek pism.Za dowód może być uznanyjedynie sam dokument.Ale jak w każdej dziedzinie prawa, tak i w tej kwestii dopuszczasię wyjątki oraz wyjątki od wyjątków.Rohr ze swoim zespołem spisał się naprawdę zna-komicie, skoro zdołał przekonać sędziego Harkina, że przysięgli powinni wysłuchać ze-znań Kriglera, sprowadzających się w zasadzie do opisu treści zaginionego pisma.Cable musiał teraz przystąpić do brutalnego ataku na świadka, nie zmieniało to jed-nak faktu, że wyłom w linii obrony został już dokonany.Dlatego też Fitch zrezygnowałtego dnia z lunchu i po ogłoszeniu przerwy zamknął się w swoim gabinecie.* * *W sali przysięgłych panowała zdecydowanie inna atmosfera niż dotychczas.Zwykłepogawędki o futbolu czy przepisach kuchennych zastąpiła martwa cisza.Całe to ciałomające podejmować ważkie decyzje, które przez minione dwa tygodnie było systema-tycznie zanudzane drobiazgowymi wykładami ekspertów, nadzwyczaj hojnie opłaca-nych za te wystąpienia, teraz zostało nagle wstrząśnięte i rozbudzone sensacyjnymi ze-znaniami Kriglera.184 Wszyscy jedli mniej, za to więcej gapili się tępo w przestrzeń.Każdy miał strasz-ną ochotę znalezć się na osobności z zaufanym przyjacielem, żeby móc porozmawiaćo tych rewelacjach.Zastanawiali się, czy ich słuch nie mylił i czy na pewno dobrze zro-zumieli wypowiedzi świadka.Wszak wynikało z nich, że kierownictwo firmy świado-mie utrzymywało wysokie zawartości nikotyny w swoich wyrobach, by uzależnić odpapierosów jak najwięcej klientów!A efekt takiego działania był widoczny nawet w ich gronie.Trójka palaczy  jakoże Stella została zwolniona z obowiązku, natomiast Easter nie był jeszcze nałogowcem,gdyż sięgał po papierosa tylko dla towarzystwa, kiedy wraz z Jerrym,  Pudliczką orazAngel Weese chodził do sąsiedniego pokoju  jak zwykle szybko skończyła posiłek,przeprosiła i wyszła.Tym razem jednak usiedli na składanych krzesełkach i palili w mil-czeniu, wydmuchując dym w stronę otwartego okna.Kiedy zapoznali się z odmierzonąspecjalnie dla nich dawką nikotyny, palenie sprawiało jakby nieco mniej przyjemności.Lecz gdy Easter wypowiedział tę myśl na głos, nikt nie przyjął tego z uśmiechem.Gladys Card oraz Millie Dupree zbiegiem okoliczności razem wyszły do toalety.Niespieszyły się specjalnie z załatwianiem swych potrzeb, a pózniej jeszcze przez piętna-ście minut starannie myły ręce, porozumiewając się półgłosem przed wielkim lustrem.W połowie tej dyskusji dołączyła do nich Loreen Duke, która oparła się ramieniemo pojemnik z papierowymi ręcznikami i niemal jednym tchem wyraziła swoją dezapro-batę i obrzydzenie wobec sposobu postępowania zaskarżonej firmy.Kiedy nakrycia zostały zebrane ze stołu, Lonnie Shaver pospiesznie rozłożył swójlaptop, a siedzący dwa miejsca dalej Herman zaczął intensywnie coś wpisywać w kom-puter brajlowski [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl