[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.To czyni Bóg z duszą w tym stanie i daleko więcej, co zresztą mówi w następnymwierszu:Tam mnie najsłodszej nauczył mądrości.5.Owa mądrość najsłodsza, o której tu dusza mówi, że jej nauczył, jest to teologia mistyczna,tajemna wiedza o Bogu, którą ludzie duchowi nazywają kontemplacją.Jest ona wielcesmakowitą, gdyż jest to wiedza zdobyta przez miłość, bo miłość jest jej mistrzynią, i ona tosprawia, że wszystko jest smakowite.A ponieważ Bóg udziela tej wiedzy i poznania wmiłości, przez którą się udziela duszy, jest ona smakowitą dla rozumu, bo jako wiedza doniego należy.Jest ona także smakowitą dla woli, bo mieści się w miłości, która należy dowoli.Mówi więc teraz:Tam Mu oddałam siebie i swe czyny,Nie zostawiwszy żadnej własności.6.W tym słodkim napoju Bożym, w którym, jak mówiliśmy, dusza napawa się Bogiem,bardzo chętnie i z wielką słodyczą całkowicie oddaje się ona Bogu, pragnie cała być Jego inie mieć w sobie na zawsze nic prócz Niego.Bóg bowiem we wspomnianym zjednoczeniuudziela jej czystości i doskonałości potrzebnej do tego oddania.Przemieniając ją całą w siebieczyni ją swoją własnością i usuwa z niej wszystko, cokolwiek miałaby obcego Bogu.Wnastępstwie tego nie tylko w swej woli, lecz i w swym działaniu pozostaje ona pozbawionawszystkiego, oddana Bogu w takim stopniu, jak i Bóg się jej dobrowolnie oddał.W tensposób te dwie wole, spłaciwszy wszystkie długi, zostają oddane sobie i zaspokojone międzysobą w wierze i stałości zaręczyn, tak że jedna od drugiej niczym się nie różni.Dlatego teżdodaje, mówiąc:I tam przyrzekłam być Jego w miłości.7.Jak zaręczona nie pokłada swej miłości, swej troski i działania gdzie indziej, tylko w swymoblubieńcu, tak i dusza w tym stanie nie ma już ani afektów woli, ani poznawań rozumu, anitrosk, ani żadnych uczynków, które by nie były zwrócone do Boga razem ze swymipożądaniami.Jest bowiem jakby boska, przebóstwiona, i to w takim stopniu, że nawetporuszeń pierwszych, przeciwnych woli Boga, nie dopuszcza w tym wszystkim, co możezrozumieć.I ta jest właśnie różnica między doskonałymi i niedoskonałymi.Duszaniedoskonała czuje zazwyczaj, że jej pierwsze poruszenia rozumu, woli, pamięci i pożądańzwracają się ku złu.Tymczasem dusza w tym stanie zwraca się zazwyczaj ku Bogu, odnośniedo rozumu, woli, pamięci i pożądań, nawet w pierwszych ich poruszeniach, a to z powoduobfitej pomocy i stałości, jakiej nabyła w Bogu i doskonałego zwrócenia się ku dobru.Wyraził to wszystko Dawid, gdy mówił o swej duszy w tym stanie: “Czyż Bogu nie będziepoddana dusza moja? Bo od Niego zbawienie moje, bo On sam Bóg mój i Zbawiciel mój, OnObrońca mój, nie zachwieję się więcej" (Ps 61, 2-3).Przez słowa “Obrońca mój" dajezrozumieć, że jeżeli dusza przyjęta jest przez Boga i złączona z Nim, jak tu mówi, to niedoznaje już więcej poruszeń przeciwnych Bogu.8.Z tego, cośmy powiedzieli, widać jasno, że dusza będąca w tym stanie zaręczynduchowych, umie tylko miłować i chodzić zawsze w rozkoszach miłości z Oblubieńcom.Doszła już bowiem do tej doskonałości, której formą i istotą, jak mówi św.Paweł, jest miłość(Kol 3,14).Ponieważ dusza im więcej kocha, tym doskonalsza jest w tym, co kocha.Tutajwięc dusza, będąc już doskonałą, jest cała miłością, jeśli tak można powiedzieć, i wszystkiejej uczynki są miłością.Wszystkie swe władze i bogactwa dusza zużywa w miłowaniu, dającjak mądry kupiec (Mt 13, 46) wszystkie swoje rzeczy za ten skarb miłości, który znalazłaukryty w Bogu.Skarb ten jest w takiej cenie przed Bogiem i dusza tak jasno widzi, żeUmiłowany jej niczego innego nie ceni, niczym się nie posługuje poza miłością, że pragnieMu ona służyć doskonale i wszystko podporządkowuje czystej miłości Boga.I nie tylko wola Umiłowanego, lecz i sama miłość, która ją ogarnia, przynagla ją wewszystkim i przez wszystko do miłowania Boga.Pszczoła ze wszystkich roślin zbiera miód wnich zawarty i posługuje się nimi tylko w tym celu.Podobnie dusza ze wszystkich rzeczy,które przez nią przechodzą, zbiera z wielką łatwością słodycz miłości w nich zawartą, bomiłuje w nich Boga bez względu na to, czy są smakowite czy mdłe.Jest bowiem przenikniętai osłonięta miłością, niczego prócz niej nie czuje, w niczym nie smakuje i o niczym nie wie,ponieważ, jak powiedzieliśmy, dusza ta nie umie nic jak tylko kochać, i jej upodobaniem wewszystkich rzeczach i zajęciach jest rozkosz miłości Bożej.I aby to wyrazić mówi następnąstrofę.WPROWADZENIE DO NASTĘPNEJ STROFYl.Mówiliśmy już, że Bóg pragnie jedynie miłości.Dobrze więc będzie przed dalszymiwyjaśnieniami podać tu przyczynę tego, że wszystkie nasze czyny i trudy, choćby byłymożliwie największe, niczym są przed Bogiem.Nie możemy bowiem nic złożyć przez nieBogu, ani wypełnić Jego jedynego pragnienia, którym jest wywyższenie duszy.Dla siebiebowiem Bóg nic z tego nie pragnie, gdyż niczego nie potrzebuje.A jeśli czegoś pragnie, tojedynie tego, co wywyższa duszę.Ponieważ nie ma innej rzeczy, w której mógłby ją bardziejwywyższyć jak zrównanie jej ze sobą, przeto tego jedynie żąda, żeby Go miłowała.Właściwością bowiem miłości jest zrównanie miłujących się.Stąd więc tutaj, mając jużmiłość doskonałą, dusza nazywa się oblubienicą Syna Bożego.Ta nazwa oznacza zrównaniesię jej z Nim i w tym zrównaniu przyjaźni wszystkie rzeczy są im wspólne.Wyraził to samBoski Oblubieniec, mówiąc do swych uczniów: “Nazwałem was przyjaciółmi, bo wszystko,cokolwiek od Ojca usłyszałem, oznajmiłem wam" (J 15,15).Wypowiada zatem następnąstrofę:28 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl