[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Gdy przekładał segregatory i dokumenty, które miał ze sobą w gabinecie pana Wakefielda, zauważył odręczną notatkę, przypadkowo zabraną z biurka.Początkowo zamierzał zwrócić notatkę właścicielowi, nie czytając jej, ale gdy mimochodem rzucił na nią okiem, zmienił zdanie i dwukrotnie przeczytał jej treść.Morgan postanowił powielić notatkę, której kopię niniejszym dołącza do oświadczenia.- Przeczytaj ją! - krzyknął Grantham.- Nie skończyłam jeszcze czytać oświadczenia - odparła gniewnie Darby.Gray nie zamierzał wdawać się w kolejną kłótnię.Miał przed sobą prawniczkę delektującą się prawniczym dokumentem, więc sprzeciw byłby pozbawiony sensu.Treść pisma zaniepokoiła, wstrząsnęła i przeraziła Morgana, który wyszedł na korytarz i odbił notatkę na kserokopiarce.Wróciwszy do biura, umieścił oryginał notatki dokładnie tam, gdzie ją znalazł, to znaczy pod plikiem segregatorów i dokumentów.Nie zamierzał informować wspólników, że poznał treść przypadkowo znalezionego pisma.Darby otworzyła oświadczenie na ostatniej stronie.Załącznik nr 1.Kopia dwuparagrafowej, napisanej odręcznie notatki, sporządzonej na papierze kancelaryjnym do użytku wewnętrznego firmy adwokackiej White i Blazevich.Zaprzysiężony Curtis D.Morgan oświadcza, że figurujący w wierszu «OD:» M.Velmano jest Martym Velmanem, starszym wspólnikiem w kancelarii White’a i Blazevicha.Dalej oświadcza, że figurujący w wierszu «DO:» F.Sims Wakefield jest starszym wspólnikiem kancelarii White’a i Blazevicha, nadzorującym obsługę prawną postępowania sądowego przeciwko klientowi kancelarii, niejakiemu Victorowi Mattiece’owi.Notatka datowana 28 września brzmi następująco:Sims,bądź łaskaw poinformować klienta, że zakończono selekcję.Gremium ucichnie po wyeliminowaniu Rosenberga.Drugi kandydat to, wystaw sobie, Jensen.Być może wyda się klientowi nieco osobliwy, ale “Einstein” odkrył nić łączącą go z numerem jeden.Poza tym chłopak cierpi.Przekaż mu również, że przylot pelikana - biorąc pod uwagę okoliczności - będzie możliwy nie wcześniej niż za cztery lata.Bez podpisu.Gray kaszlał, dusił się i rzęził.Gdy doszedł do siebie, otworzył szeroko usta, ale nie mógł wydobyć głosu.Darby wróciła do poprzedniej strony i zaczęła czytać szybciej.Zaprzysiężony Curtis D.Morgan oświadcza dalej, co następuje: wymieniony jako autor notatki Marty Velmano jest człowiekiem bezwzględnym.Pracuje w kancelarii osiemnaście godzin dziennie i podobne normy narzuca współpracownikom, karcąc ich z byle powodu.Zajmuje kluczowe stanowisko w firmie, którą często reprezentuje przed wpływowymi osobistościami waszyngtońskiego establishmentu.W kręgach władzy uchodzi za twardego gracza politycznego, dysponującego ogromną fortuną.Jada obiady z kongresmenami i grywa w golfa z członkami gabinetu.Swoje nieczyste operacje utrzymuje w ścisłej tajemnicy.Przydomkiem “Einstein” określa się w kancelarii Nathaniela Jonesa - człowieka szalonego, a przy tym prawdziwego geniusza prawa.Jones siedzi zazwyczaj w zamkniętej prywatnej bibliotece na piątym piętrze.Zna na pamięć wszystkie orzeczenia Sądu Najwyższego, jedenastu federalnych sądów apelacyjnych i wszystkich sądów najwyższych pięćdziesięciu stanów.Zaprzysiężony, po powieleniu notatki i odłożeniu oryginału na miejsce, ukrył kopię w szufladzie biurka.Po dziesięciu minutach do jego biura wpadł pan Wakefield, bardzo blady i bardzo wzburzony.Domagał się zwrotu notatki.Morgan udał, że o niczym nie wie, po czym razem zabrali się do przeglądania papierów leżących na biurku.Gdy pod stertą segregatorów i dokumentów natrafili na oryginał notatki, pan Wakefield - nie kryjąc złości - zapytał Morgana, czy zna treść pisma.Zaprzysiężony skłamał, że widzi je po raz pierwszy na oczy.Wyjaśnił wspólnikowi, że zapewne zabrał je przez nieuwagę z jego biurka.Pan Wakefield, nie kryjąc oburzenia, pouczył podwładnego o nietykalności swojego biurka.Miotał oskarżenia pod adresem zaprzysiężonego i zachowywał się jak szaleniec.Po jakimś czasie, uspokoiwszy się nieco, zaczął bagatelizować treść notatki.Wyszedł zabierając oryginał.Morgan jeszcze tego samego dnia ukrył kopię w książce z podręcznej biblioteki prawniczej.Histeryczne zachowanie pana Wakefielda wstrząsnęło nim.Przed wyjściem do domu zaprzysiężony bardzo starannie poukładał wszystkie dokumenty i uporządkował biuro.Następnego ranka zorientował się, że jego gabinet został przeszukany.Morgan postanowił zachować ostrożność, gdy za książkami w biblioteczce znalazł mały śrubokręt.Później natknął się na kawałek czarnej taśmy klejącej, nie używanej w biurze.Doszedł do wniosku, że w jego gabinecie założono podsłuch
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhanula1950.keep.pl
|