[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Przez większą część dnia telefonował do maklera w Nowym Jorku, agenta nieruchomości w Vermont oraz innych osób związanych z jego aktywami.Każdy z nich był zdumiony słysząc: Sprzedawaj.Próbowali mu to wyperswadować, obstawał jednak przy swoim, w sposób żartobliwy z obawy, by w jego głosie nie usłyszeli nutki paniki, by nikt nie domyślił się, co planuje.Tak wiec dowcipkował, opowiadał anegdotki, śmiał się i zachowywał w spo­sób bardzo swobodny, próbując wywołać wrażenie, że robi coś normalnego - coś zupełnie przeciwnego niż w rzeczywistości: likwiduje zyski z całego życia, żeby zainwestować je w coś innego.Około południa zaczął obliczać ile, w teorii, udało mu się zebrać.Wiedział, że pilna oferta sprzedaży musi mu przynieść pewne straty.Po upłynnieniu akcji i innych papierów wartościowych powinien od maklera dostać czek w wysokości ponad sześciu tysięcy dolarów, ale zanim go otrzyma, upłynie kilka dni, a zanim zobaczy pieniądze ze sprzedaży ziemi, musi minąć kilka tygodni.Na jego domu ciążył już wprawdzie dług hipoteczny, ale było to parę lat temu, tak że może znów uzyskać kredyt równy ustalonej wcześniej wartości domu.Nie zamierzał natychmiast zwracać pieniędzy - uznał, że kiedy nadejdą, wykorzysta je, by wyrównać straty, które wynikną w rezulta­cie kradzieży.Takie to właśnie są problemy z gotówką w dzisiejszych czasach: nie ma jej jak zdobyć, o ile nie zdecydujesz się na skok na sklep monopolowy nocą, w zakazanej dzielnicy.Gotówka wyszła z mody.Pieniądze znajdują się głównie na kartkach papieru, na plastikowych kartach kredytowych albo w bankach komputerowych.Jeśli ich potrzebujesz, musisz wypełnić formu­larz w trzech egzemplarzach, poddać się odpowiedniej procedurze, sprawdza­niu, no i czekać.Duncan w dużym stopniu był świadomy ironii tej sytuacji: tylu ludziom kazałem czekać dokładnie w ten właśnie sposób, pomyślał.Teraz kolej na mnie.Zakładał jednak, że otrzyma czek ze swego biura maklerskiego w ciągu najbliższego tygodnia, co umożliwi mu dokonanie minimalnej wstępnej wpłaty na poczet tego, co będzie winien bankowi.Powinienem zabrać te pieniądze do Las Vegas lub Atlantic City.Zagrać w blackjacka lub na automatach i spróbować zgarnąć wygraną.Miałbym tam dokładnie taką samą szansę.Ponieważ tutaj robię dokładnie to samo - uprawiam hazard.Wzdrygnął się.Musi zrobić to, czego ona chce.A potem poniesie konsek­wencje swego czynu.Ale przede wszystkim, powiedział do siebie, muszę odzyskać Tommy'ego.Wciąż zastanawiał się nad problemem zdobycia pieniędzy.Jednocześnie starał się odgadnąć sposób, w jaki ona będzie chciała je otrzymać.Na pewno bezpośrednio od niego, uznał.Zmuszę ją do tego - wręczę jej pieniądze i zabiorę Tommy'ego.Nie mogę ufać jej ani przez chwilę.Nadal próbował przewidzieć posunięcia Olivii, chociaż nie spodziewał się usłyszeć tego dnia czegoś od niej ani od pozostałych porywaczy.Chce, żebym wpadł w histerię.Wie, jaki stan napięcia wytworzyła do tej pory, i teraz wycofa się, żeby dalej narastało już samo.A im więcej napięcia uda jej się we mnie wytworzyć, tym bardziej - sądzi - będę skłonny robić dokładnie to, czego ona chce, bez dyskusji.I uważa, że czy będzie się ze mną kontaktować czy nie, jest dla mnie równie przerażające.Przez moment poczuł zadowolenie z tego, że przejrzał ją na wylot.Znam Olivić, pomyślał, lepiej niż ona myśli.Muszę to wykorzystać.Muszę w jakiś sposób wytrącić ją z równowagi, tylko trochę, nie tak, by wpadła w panikę, ale na tyle, żeby zaczęła uświadamiać sobie, że w tym układzie jest dwóch partnerów, i że musi ze mną współpracować, by jej plan się powiódł.Muszę sprawić, żeby zrozumiała, że posuwa się za daleko - i że w końcu to jest nasza wspólna sprawa.Będzie musiała zmodyfikować swój plan.Nie za dużo, tyle tylko, by uznała, że to jest rodzaj kontraktu.A wtedy przewaga będzie po mojej stronie, bo to ja wiem, jak się zawiera kontrakty, a nie ona.Ja wiem, jak naciskać, jak zachwiać jej pewność i w efekcie jak ją wykiwać.To ja rozumiem, co to są pieniądze - jak się je robi i jak można je ukraść.Poczuł nagły przypływ wiary we własne siły, który jednak zniknął równie szybko, jak się pojawił.Jasne, pomyślał, ja wiem wszystko o bankach, giełdzie i obligacjach, o tym, jak puszczać w obieg weksle i tych wszystkich sprawach związanych z pieniędzmi.Ale to ona rozumie wartość zemsty.Otrząsnął się z nagłej trwogi i wrócił do myśli o obrabowaniu własnego banku.Była w tym jakaś ironia - gdyby chciał po prostu przywłaszczyć pieniądze, mógłby wykorzystać bankowe komputery, otworzyć fałszywe rachunki i przelać na nie odpowiednie sumy.Tak się dzisiaj robi: nieco twórczej matematyki, uszczknięcie drobnych odsetek od wielkich sum, przelanie pieniędzy na fikcyjny rachunek, a potem ich ponowny transfer do filii któregoś z banków na Bahamach.Znał kiedyś człowieka z konkurencji, którego przyłapano na podobnej operacji.Złapano go, ponieważ zrobił jeden podstawo­wy błąd: miał przerost ambicji.Tak jak ze wszystkimi działaniami związanymi z pieniędzmi - sukces jest ojcem zachłanności [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl