[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jaki jest sens udawania postaci mitolo­gicznej, skoro nie jestem zdolny do żadnych mitycznych czynów?Kilka chwil później Tobo i Wyjec już byli ponad lasem, obrzu­cając siły tagliańskie prowizorycznie skleconymi bombami.Pani dołączyła do nas, zanim jeszcze zwiadowcy Śpioszki od­kryli, czy możemy bezpiecznie przemieszczać się skrajem strefy śmierci.Przyniosła ze sobą mapę, którą przedstawiła Kapitan.Jeden rzut oka upewnił mnie, że moja ukochana nie marnowała czasu spę­dzonego w górze.Dokładnie naniosła na mapę śmiertelne kręgi.Wzór natychmiast stał się widoczny.Stanowiska wciąż jeszcze aktywnych pułapek oczywiste.Chyba że Duszołap zdawała sobie sprawę z na­szych napowietrznych zdolności.Wówczas kręgi śmierci zamierzone zostały z pewnością tak, by pchnąć nas w pułapkę jeszcze bardziej okrutną i ponurą.Śpioszka natychmiast wezwała do siebie dowódców batalionów.69.Ziemia niczyja:NieoczekiwaneŻołnierze Duszołap przez czas jakiś uparcie walczyli, broniąc fron­tu na linii drzew, jednak już wcześniej zostali zbyt mocno poharatani, by stawić przyzwoity opór zawodowym rzeźnikom.Większości Taglian bynajmniej nie zależało na tym, by ich żony i dzieci musiały opłakiwać stratę mężów i ojców.Śpioszka wydała rozkazy, aby pozwolono odejść każdemu, kto złoży broń.Gospodarce tagliańskiej, którą przyjdzie odziedziczyć Prahbrindrahowi Drahowi, z pewnością nie zaszkodzi, jeśli oszczędzona zo­stanie jej rzeź kwiatu młodzieży imperium.W istocie kraj dopiero dochodził powoli do siebie po przerażających stratach, jakimi zaowocowały wojny z Władcami Cienia i Wojny Kiaulunańskie.- W najmniejszym stopniu nie przypomina to tak spektakular­nego zwycięstwa, na jakie miałam nadzieję.Ale jakoś to zniesiemy - powiedziała Śpioszka.- Mimo poniesionych strat.Tę wojnę można było wygrać już dzisiaj.Tymi słowami zasłużyła sobie na szereg zdumionych bądź niedo­wierzających spojrzeń.Duszołap wciąż gdzieś tam była, a jej nastrój z pewnością był paskudny.Należało oczekiwać kolejnych niemiłych niespodzianek.- Jeśli jednak będziemy zdecydowanie na nią naciskać, do Taglios dotrze rozkojarzona.Plan Mogaby z pewnością należało uznać za ryzykowny.Tyle też powiedziałem.- A jakiekolwiek czułe słówka szeptało mu do ucha sumienie kilka miesięcy temu, z pewnością znacznie bardziej będzie się mar­twił o uratowanie własnej skóry, kiedy jego wrogowie naprawdę za­stukają do drzwi.Śpioszka zaczęła już coś mówić na temat Aridathy Singha, jednak ugryzła się w język.Na zabójczej ziemi rozbłysło karminowe światło.Posługując się mapą Pani, Tobo zaczął niszczyć miny - pułapki, bombardując je z latającego dywanu Wyjca.Śpioszka zwróciła się do Popłocha Singha:- Kiedy Tobo już skończy, chcę, żebyś przegonił w tę i we w tę wziętych do niewoli jeńców.Żaden z tych kręgów nie ma prawa się ostać.Jakiś dzieciak mógłby się na nie natknąć i dać się zabić.- Jakby okolica wręcz roiła się od głupiej dzieciarni.Powiedziałem:- Znacznie lepiej byłoby, gdyby dało się przejąć kilka tych krę­gów i ewentualnie wykorzystać.Gdyby Mogaba miał coś takiego, dysponowałby większą szansą zabicia Duszołap.Pani zniszczyła całą radość płynącą z tej myśli.- Wyczułaby.Sama je stworzyła.Z pewnością dodała bezpieczniki uniemożliwiające użycie ich przeciwko niej.W lesie podniosły się liczne okrzyki.Tobo i Shukrat skoczyli w tamtą stronę, na wypadek gdyby żołnierze potrzebowali pomocy.Kilka chwil później zobaczyliśmy dywan Wyjca mknący ku nam.Tobo nawet nie kłopotał się, by zsiąść na ziemię.Oznajmił tylko:- Znaleźli Córkę Nocy.Zamkniętą w klatce.Duszołap uciekła zostawiając ją.Pani i ja wymieniliśmy spojrzenia.To wydawało się kompletnie nieprawdopodobne.Chyba że dziewczyna była przynętą w jakiejś i naprawdę paskudnej pułapce.Całkiem możliwe.Duszka obsiała przecież pole śmierci, które pochłonęło naszych żołnierzy, a Nieznane i Cienie nic o tym nie wiedziały.70.Ziemia niczyja:PojmanieKlatka znajdowała się w namiocie o zapadniętych ścianach.Kilka kul ognistych przebiło płachtę, jednak jakimś sposobem żadna nie zaprószyła ognia.Oznajmiłem wszystkim zebranym:- Zachowujcie skrajną ostrożność.Jeśli można sobie wyobrazić chwilę najlepszą na to, by Duszołap czegoś spróbowała, to ona właś­nie nadeszła.Śpioszka rozkazała swym adiutantom, by rozproszyli ciekawskich żołnierzy [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl