[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Władza Azteków rozciągała się na tereny od północnego Meksyku po dżungleAmeryki Zrodkowej.Z lękiem oczekiwali władcy miast Majów tego dnia, w którymwojowniczy twórcy Tenochtitlanu wedrą się na ich ziemię.Kapłani prorokowali nieuchronną326zgubę.Zguba przyszła jednak nie z zachodu, lecz od wschodu: przywiezli ją Hiszpanie,niszcząc starą cywilizację Majów, jak i młodą, w pełni sił, cywilizację Azteków.Nieoszczędzono i innego silnego państwa Nowego Zwiata - imperium Inków, państwa jeszczewiększego niż azteckie.KOLEBKA DRUGA ANDYPodobnie jak Aztekowie w Meksyku, Inkowie byli najmłodszym narodemdziedziczącym osiągnięcia swoich poprzedników - mieszkańców wybrzeży OceanuSpokojnego i Andów.Azteków porównuje się czasami z wojowniczymi Asyryjczykami,którzy przejęli i rozwinęli wielkie osiągnięcia Akadów - Babilończyków.Takimi barbarzyńcami byli również Inkowie, a ich Babilonem było świetne Tiahuanaco oraz innemiasta-państwa antycznego Peru.Babilończycy z kolei posiadali poprzedników - Sumerów,a Toltekowie - twórców cywilizacji Teotihuacanu.Twórcy Tiahuanaco i innych kulturAmeryki Południowej, których rozkwit przypada na pierwsze stulecie naszej ery, równieżwyrośli na warstwie starszej kultury, nazywanej kulturą Chavin, od nazwy kompleksu ruinChavin de Huantar, leżących w północnej części płaskowyżu peruwiańskiego.Ludy kulturyEl Obeid należały do pierwszych osadników na terenie Międzyrzecza i one to w przymierzuz innymi plemionami położyły podwaliny kultury Elamu, a możliwe, że i najstarszejcywilizacji doliny Indusu.Za kulturę-macierz uznaje się słusznie kulturę Olmeków, stanowiącą kolebkęwysokich cywilizacji Majów, Zapoteków, Totonaków oraz budowniczych Teotihuacanu.Czyna terenie Andów miała miejsce podobna Kultura Madre ? Ile jest racji w twierdzeniachuczonych, zakładających, że w Ameryce istniało jedno jedyne centrum cywilizacji, którerozdzieliło się pózniej na gałąz środkowoamerykańską i południowoamerykańską ?Jaki indiański lud (lub raczej ludy) stworzył znakomite naczynia-portrety* kulturyMochica i Nazca, majestatyczne dzieła Tiahuanaco i San Augustino, wspaniałą budowlę-labirynt Chavin i najwspanialszy styl artystyczny starej Ameryki Południowej , jaknazywają sztukę tej najstarszej ze znanych nam kultur andyjskich? Pytania te pozostają narazie bez odpowiedzi.* Autor prawdopodobnie ma na myśli ceramikę modelowaną antropomorficznie.327Wykopaliska na terytorium Peru, Boliwii, Ekwadoru i Chile odkryły setki kulturarcheologicznych - stwierdzają uczeni.Ramy czasowe ich występowania, stopieńrozprzestrzenienia, ich wzajemne związki, czasami nawet kolejność ich narodzin - są towszystko problemy z zakresu archeologii południowoamerykańskiej rozpracowane w jeszczemniejszym stopniu niż podobne tematy dotyczące Ameryki Zrodkowej.Bardzo częstopojedyncze nowe znalezisko burzy istniejący schemat.Oto dlaczego wiele tez pozostajespornych do dnia dzisiejszego, a historia starożytna Ameryki Południowej - mglista.Najlepszym sposobem przeniknięcia tajemnic zaginionych cywilizacji jest poznaniepozostałych po nich zródeł pisanych.Ale pismo Ameryki Południowej spotkało niezwykłezrządzenie losu.Opowiemy o tym dokładniej, ponieważ historia hieroglifów andyjskichilustruje, niewątpliwie najlepiej, zagadki historii najstarszych cywilizacji Nowego Zwiata, naterenie którego po dzień dzisiejszy możliwe są najbardziej zaskakujące odkrycia. W dawnych czasach - pisze jeden z kronikarzy XV w.- najwyższy władca Inkówzgromadził w swej stolicy Cuzco mędrców ze wszystkich podporządkowanych mu prowincjii wypytywał ich o najważniejsze zdarzenia minionych czasów.Pózniej rozkazał, aby opisanodzieje każdego władcy Inków i ziem, które podbili.Opisano również podania o pochodzeniuInków, legendę o potopie oraz szereg innych opowieści i mitów.Teksty uwieczniono nawielkich płachtach, naklejonych na duże deski, oprawione w ramy z czystego złota.Tabliceprzechowywane były w specjalnym pomieszczeniu w Zwiątyni Słońca.Wejście byłodostępne jedynie dla najwyższego władcy Inków oraz dla niektórych uczonych kapłanów(amauta), którzy posiadali umiejętność czytania i objaśniania tekstów.Przychodzi jednak czas, że Cuzco wraz ze Zwiątynią Słońca zdobywa bandaPizarra.Wielkie było zdziwienie Hiszpanów na widok ogromnych płócien przedstawiającychportrety władców Inków opatrzone zagadkowymi napisami.Zaborców nie interesowałynapisy (ich dowódca, Francisco Pizarro, nie nauczył się nigdy pisać nawet po hiszpańsku).Uwagę ich przyciągała nie treść płócien, ale ich ramy - złoto! I bezcenne dziełapiśmiennictwa podzieliły smutny los innych skarbów Inków.Ramy przetopiono, a płótnawyrzucono jako nieprzydatne.Warto dodać, że ta smutna dola spotkała nie wszystkie płótna: cztery wysłano doHiszpanii w darze Filipowi II.Było to w r.1572.Od tej pory po tych płótnach zaginął wszelkiślad.Nie dotarły do Hiszpanii i nie wróciły do Peru.Czy okręt zatonął, czy - zdarzyło się cośinnego? Na to pytanie nie ma odpowiedzi.Najprawdopodobniej płótna te spoczywają na dnieoceanu, zatopione wraz z załogą i ładunkiem przez angielskiego lub holenderskiego korsarza.Strata tym bardziej gorzka dla nauki, że w Peru nie zachowały się żadne ślady328piśmiennictwa Inków.I nawet nie dlatego, że znajdowały się w złotej oprawie.Winą należyobarczyć samych Inków, gdyż to oni postarali się , aby na terenie ich Imperium nie pozostałżaden dokument pisany oprócz płócien, przechowywanych w Zwiątyni Słońca.Opowieśćmówi, że za panowania jednego z władców Inków wybuchła epidemia.Mimo modłówkapłańskich - epidemia szalała.Wówczas władca zwrócił się do wyroczni najwyższego bogaViracochy z pytaniem: Jak zlikwidować epidemię? Wyrocznia odpowiedziała: Należyzabronić posługiwania się pismem. Władca Inków, a zarazem najwyższy kapłan posłuchałwyroczni i zabronił posługiwania się pismem w jego kraju.A kiedy jeden uczony kapłanamauta nie usłuchał zakazu, został żywcem spalony ku przestrodze innym heretykom.QUIPU - PISMO WZEAKOWE%7ładne jednak większe państwo nie może obejść się bez pisma lub w najgorszymprzypadku bez opracowanego systemu zapisów.Trzeba przecież podliczać podatki,prowadzić rozliczenia gospodarcze, notować daty i ważniejsze wydarzenia z życia kraju.Tymbardziej było to konieczne w takim zbiurokratyzowanym państwie jak imperium Inków.Przecież to Inkowie utworzyli skomplikowany scentralizowany system administracji.Zestolicy w Cuzco władca i wysoko postawione osoby kontrolowali urzędników w całym kraju.Stała poczta obsługiwała twierdze i rezydencje miejscowych rządców.Gońcy musieli nosićpisemne komunikaty
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhanula1950.keep.pl
|