[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Chłonę sercem śpiewną ciszę;Czy anielskie wraca pienie?.Blask i rozdzwięk biją z łuny! Cześć i pokłon! woskresenje!Guślar-gęślarz złotostruny -Sam król pieśni - Bojan kroczy,Na kolanach gęsl podajeNa słowiańskie wszystkie kraje:Twarz pogodna - coś ochoczy -Przesławnego widzę przodka,W niebo stroi gęsi i oczy -Och! podzwania nuta słodka.57 Stado - stado białe pędzi,Guślar-gęślarz w głos łabędziPuszcza słowo długie, wieszcze,Ku przyszłości pieśń-nadzieja!Słowo dzwoni w uchu jeszcze,Mam je w sercu - w sercu pieszczę,Wiem jak zakląć czarodzieja!.Niech na nogi Polska wstanie!Na dniu godów wielkich w chórze -Zród oklasków - o Słowianie!Pieśń Bojana wam powtórzę,Wiek cierpienia w mig przeboli.Z gęślą złotą - ku ofiaromWytnę w niebo lot sokoli;Na podzwonne po niewoli -W pogrzebowy pochód carom!XIXWiatr stepowy, tchnienie Boże -Napowietrzne moje łoże,Jak na hasło - mknieniem rwistem -Wzrok utula w mgle - jak w płótnie,Posuwiściej - świst za świstem,Jakąś nutę dziką - smutnie -Coraz smutniej - smutniej - głucho -58 Pogwizduje w lot na ucho.Hasa oto już w zamieci:Słucham - pieje kur gdzieś trzeci!.Słucham - niby żywy wieniec -Kwilą wkoło głoski dzieci - Brat - o! brat nasz - poronieniec!Na nic - na nic - pomoc wszelka -Ziemska jego rodzicielka,Anielskiego łaknie chleba!Zamieć - zamieć - zamieć wielka!Chrztu, o chrztu! O chrztu nam trzeba -I polecim wraz do nieba!XXNa szerokim - bożym świecie,Wszystko - dziwnie się tu plecie.Nie tak dawno - gdy żałosny -Pożegnałem słońce wiosny -A wciąż marzę - gdzie to było?Kiedym latał - błogo, miło?%7ływot mój, o żywot krótki!Pamięć świeża - jak w pogoni,Po pustkowiach swoich dzwoni -A obudzą wieczne smutki!%7łeby jedna - jedna chwilka!.59 Dni rozkosznych, milszych kilka,Jak za oknem dni motylka,Na miotaniu się ubiegły.Skądże lot ów - lot rozległy?Gdziem zasłyszał epopeję?Zwiaty w kwiaty - światów dzieje?Skąd ów gęślarz złotostruny?.O! dziecięciem niegdyś z domu -Uciekałem po kryjomu,Lecz na groby - na piołuny!Ale cudów świat zaznałem.Ni go zgubić z myśli - z oczu!.Może świeci tak w przezroczu,Aż się stanie pieśnią-ciałem?.XXISam Pan kłębek czasów mota -Nić promieni się po świecie.Ludzie! snem wy to zowiecie!Sen-że moje łzy żywota?Sen-że - moja Duma Złota?Sen-że Polszcza? Ukraina?Sen-że jedna - o! jedyna -Moja - moja - Bezimienna?60 XXIICzłowiek - tajemnica senna.Brudna liszka w swej poczwarce,Napowietrzne roi harce,W słocie - chłodzie - ślini listek.Jeszcze: - jeszcze - killka chwilek -Mrugnie promyk - i motylek -W lot ku niebu zalśni wszystek!.Wiekuj ludziom myśli święta!Błogo temu - kto pamięta -Luby, dziwny, gdzieś - przed laty,%7ływot czysty i skrzydlaty,Pierworodny swój początek! -Kto w cielesnych więzów męce,W niebo co dzień wznosząc ręce,Do tych dusznych drży pamiątek!.XXIIINa szerokim - Bożym świecie -Dziwnie jednak się tu plecie!Pasożyty zboże głuszą;Oto szemrzą mądrzy ludzie: Co nam cuda? lub o cudzie?.Cicho - ciszej - duchu - duszolNa wzór bliznich twoich zmalej,Otrzyj łzy - i dalej - dalej!61 62 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl