[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Czy moje sÅ‚użebne bÄ™dÄ… gwaÅ‚cone? Te rzeczy zdarzajÄ… siÄ™ w prawdzi-wym życiu, nie tylko w starych baÅ›niach.Na dobrÄ… sprawÄ™ parÄ™ miesiÄ™cy temu roztrzÄ…-saÅ‚yÅ›my ten temat z Prokne.Ja twierdziÅ‚am, że to prawie niemożliwe, żeby mężczyznazgwaÅ‚ciÅ‚ gotowÄ… na wszystko kobietÄ™ wbrew jej woli, póki nie padnie bez czucia podjego ciosami.Z pięćdziesiÄ™ciu synów Ajgiptosa, którym ojciec kazaÅ‚ zgwaÅ‚cić Danaidy,przypomniaÅ‚am wtedy, tylko jeden dożyÅ‚ Å›witu, ten, co byÅ‚ na tyle mÄ…dry, że uszanowaÅ‚dziewictwo swojej panny mÅ‚odej.Lecz teraz moje twierdzenie nie brzmiaÅ‚o dla mnietak przekonywajÄ…co jak wówczas.OkoÅ‚o północy coÅ›, co uderzyÅ‚o w stoÅ‚ek koÅ‚o mego łóżka, zbudziÅ‚o mnie z niemi-Å‚ego snu.Wiatr ustaÅ‚ i sÅ‚yszaÅ‚am ryk fal Å‚amiÄ…cych, siÄ™ na cyplu.Dobrze byÅ‚o siÄ™ przebu-44 dzić, bo Å›niÅ‚o mi siÄ™ wÅ‚aÅ›nie, że na gÄ™si, które Gorgo dla mnie chowa w szaÅ‚asie i karmimieszankÄ…, spadÅ‚ orzeÅ‚; rozszarpaÅ‚ je na moich oczach.WyskoczyÅ‚am z łóżka i rzuciÅ‚amsiÄ™ ku oknu, które otwieraÅ‚o siÄ™ na ogród.KtoÅ› najwidoczniej próbowaÅ‚ Å›ciÄ…gnąć mojÄ…uwagÄ™.Czy mógÅ‚ to być jakiÅ› pijany zalotnik? Nikt siÄ™ jednak nie pokazaÅ‚, tylko drzewaowocowe kÄ…paÅ‚y siÄ™ w księżycowym Å›wietle.Na podÅ‚odze znalazÅ‚am pasek koziej skóry nawiniÄ™ty na kamyk i pokryty obraz-kami wyrysowanymi atramentem z sepii.Kobieta podpalajÄ…ca okrÄ™t i szepczÄ…ca do niejjaskółka.W jasnym sÅ‚oÅ„cu wóz i rzÄ…d praczek; a także trzy naradzajÄ…ce siÄ™ skorpio-ny, nad nimi topór kreteÅ„ski.W nietrudnym odczytaniu brzmiaÅ‚o to: Prokne (jaskół-ka) proponowaÅ‚a, żebym zabraÅ‚a niewiasty sÅ‚użebne i poszÅ‚a prać odzież.Ona spotkasiÄ™ ze mnÄ…, NauzykaÄ… (podpalaczkÄ… okrÄ™tów), u zródeÅ‚ Periboi  wóz wskazywaÅ‚, żespotkamy siÄ™ w pewnej odlegÅ‚oÅ›ci od miasta. gdzie ona powie mi o spisku uknutymprzez trzech zbrodniarzy, to jest skorpionów, w celu uzurpowania wÅ‚adzy królewskiej.Prokne nie umiaÅ‚a pisać, ale potrafiÅ‚a dobrze przekazać wiadomość.WyglÄ…daÅ‚o na to, żenie byÅ‚am daleka od prawdy w ocenie sytuacji!NagÅ‚y podmuch chÅ‚odnego powietrza.Od północy podniosÅ‚a siÄ™ ciemna chmu-ra, zamazaÅ‚a księżyc i ciężkie krople dżdżu zaczęły uderzać w zakurzone liÅ›cie sadu.Wkrótce zasnęłam.O Å›wicie umyÅ‚am twarz i zeszÅ‚am na dół, na Å›niadanie, które skÅ‚adaÅ‚o siÄ™ z chlebajÄ™czmiennego, oliwy, marynowanego kopru morskiego, kieÅ‚basy wieprzowej, grzanegowina i ciasta z miodem.Moja matka siedziaÅ‚a z wrzecionem w dÅ‚oni poÅ›ród sennychkobiet sÅ‚użebnych i żwawo przÄ™dÅ‚a purpurowÄ… weÅ‚nÄ™ dÅ‚ugimi biaÅ‚ymi palcami. DzieÅ„ dobry, matko.Czy widziaÅ‚aÅ› wujaszka Mentora? WidziaÅ‚am, dziecko, jest teraz w drodze na specjalne zebranie Rady DrepanoÅ„skiej.Może go dogonisz, jeÅ›li bÄ™dziesz biegÅ‚a.DogoniÅ‚am go bez trudu.Powolność jego kulawego kroku nasuwaÅ‚a myÅ›l, że niecieszyÅ‚ siÄ™ na to zebranie. Wujaszku!  powiedziaÅ‚am,  Czy mógÅ‚byÅ› mi dziÅ› dać wóz i muÅ‚y? ZapowiadasiÄ™ Å‚adna pogoda, a caÅ‚e sterty brudnej bielizny czekajÄ… na pranie.Jeżeli teraz o tym niepomyÅ›limy, nie bÄ™dziemy mieli nic przyzwoitego do wÅ‚ożenia.CaÅ‚y miesiÄ…c chodziÅ‚eÅ›w tym samym chitonie  poznajÄ™ plamy z wina na obrÄ™bku  a Klitoneos skarży siÄ™,że mu wstyd pokazywać siÄ™ publicznie w brudnym odzieniu.My, Elymowie, zawsze sÅ‚y-nÄ™liÅ›my z zamiÅ‚owania do czystego płótna. Kto dozoruje prania? Jest to wprawdzie zajÄ™cie Ktimeny, lecz ona spÄ™dza tak dużą część nocy we Å‚zach,że nigdy nie jest w stanie zacząć pracy, zanim sÅ‚oÅ„ce przejdzie trzeciÄ… część swojej drogipo niebie.Jeżeli ja nie pojadÄ™ do zródeÅ‚, to kto? Ależ dziewczÄ™ta dadzÄ… sobie same radÄ™ z praniem! WolÄ™, żebyÅ› byÅ‚a koÅ‚o domui miaÅ‚a na oku tkalniÄ™ i mleczarniÄ™.45  Nie, wujaszku.Nie mogÄ™ powierzyć dziewczÄ™tom ubraÅ„, z których wiele jestz najcieÅ„szej weÅ‚ny; zrobiÄ… wiÄ™cej szkód jednego ranka, niżby siÄ™ daÅ‚o naprawić przezrok.Niektóre z naszych Å›licznych starych kap na łóżka uniknęły prania przez dobrychparÄ™ lat, a sÄ… brudne od pyÅ‚u paleniska i dymu z Å‚uczywa.Poza tym jest jeszcze caÅ‚emnóstwo szat, które mój ojciec odÅ‚ożyÅ‚ na Å›lubne dary, kiedy wyjdÄ™ za mąż  jeżeliw ogóle wyjdÄ™ za mąż.BÄ™dÄ… to dość liche prezenty, jeÅ›li siÄ™ nie poceruje podartegoha5àu; ale czyż mogÄ™ dobrać kolory, zanim siÄ™ je wypierze?WestchnÄ…Å‚. Dobrze.Powiedz pachoÅ‚kom, żeby porzÄ…dnie wyszorowali wóz  ostatnio woziÅ‚nawóz  i niech zaprzÄ™gnÄ… muÅ‚y.Potrzebny ci woznica, czy sama potrafisz kierowaćzwierzÄ™tami? Brak nam ludzi na polach. DziÄ™kujÄ™ ci, wujaszku, umiem powozić. No, to do widzenia, i niech ci siÄ™ szczęści w pracy! Do widzenia, i oby zebranie Rady odbyÅ‚o siÄ™ spokojnie!ZrobiÅ‚ komicznie kwaÅ›nÄ… minÄ™.UcaÅ‚owaÅ‚am go w oba policzki i pobiegÅ‚am pro-sić matkÄ™, żeby mi wypożyczyÅ‚a sześć kobiet sÅ‚użebnych, które chciaÅ‚am zabrać opróczmoich wÅ‚asnych. Możesz zabrać trzy, resztÄ™ musisz wziąć z tkalni; nie przypuszczam, byEurymeduza miaÅ‚a coÅ› przeciwko temu.Jestem ci wdziÄ™czna, że podjęłaÅ› siÄ™ tej roboty,choć wÄ…tpiÄ™, czy zdajesz sobie sprawÄ™, jakie to jest okropne.Powiedz Euryklei, niech ciprzyszykuje kosz z jedzeniem i napeÅ‚ni winem bukÅ‚ak.Masz, wez tÄ™ butelkÄ™ z pachnÄ…cÄ…oliwÄ….MyÅ›lÄ™ że zechcecie wykÄ…pać siÄ™ u przystani, a potem namaÅ›cić.PodziÄ™kowaÅ‚am jej i odszukaÅ‚am EuryklejÄ™. Zapakuj nam szybko kosz, najdroższa nianiu  powiedziaÅ‚am. Chleb, miÄ™so,ser, pikle, owoce i saÅ‚atÄ™ z ogrodu  nie, saÅ‚atÄ™ mogÄ™ wybrać sama.I kozli bukÅ‚ak tegociemnego wina rodzynkowego.Jedziemy do zródeÅ‚ Periboi!yródÅ‚a nazywajÄ… siÄ™ od imienia mojej sykaÅ„skiej prababki, której synem byÅ‚Nauzytoos.WypÅ‚ywajÄ… one za Rejtronem, a woda ich jest niezwykle miÄ™kka.WiÄ™kszośćnaszego prania odbywa siÄ™ w ogromnych kamiennych korytach, w które skierowanostrumieÅ„ [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl