[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] .Madame Colbert rozeÅ›miaÅ‚a siÄ™ na widok swoich roztaÅ„czonych pociech.- Przynajmniej nie sÄ… zazdroÅ›ni - powiedziaÅ‚a do Petite, umieszczajÄ…c sobie na biodrzenajmÅ‚odsze dziecko.- Cisza! - zawoÅ‚aÅ‚a i troje najstarszych zamilkÅ‚o.- Ty także, Julku -nakazaÅ‚a oÅ›mioletniemu synowi.- Czy nie wiecie, jak należy powitać madame la duchesse?Dziewczynki dygnęły, chÅ‚opcy skÅ‚onili siÄ™, a potem wszyscy wybiegli, chichoczÄ…c, zkomnaty.Petite wzięła MariÄ™ AnnÄ™ w ramiona i weszÅ‚a za madame Colbert do sÅ‚onecznegosalonu, gdzie obie usiadÅ‚y wygodnie na miÄ™kkich fotelach z dziećmi na kolanach.- ZupeÅ‚nie jak dwie plotkujÄ…ce piastunki - zażartowaÅ‚a madame Colbert.Petite dotknęła maÅ‚ego jak guzik noska Marii Anny.Dziewczynka zaÅ›miaÅ‚a siÄ™.Księżniczka!- Mon Dieu! ProszÄ™ mi wybaczyć za to, że usiadÅ‚am w obecnoÅ›ci księżnej!- Madame Colbert, proszÄ™ siadać.- Ale to naprawdÄ™ zmienia postać rzeczy - powiedziaÅ‚a madame, zajmujÄ…c z powrotemmiejsce.- MuszÄ™ zatrudnić sÅ‚użbÄ™ dla tej malutkiej księżniczki.- to powiedziawszy, zrobiÅ‚aminÄ™ do Marii Anny, która byÅ‚a jednak zbyt zajÄ™ta ciÄ…gniÄ™ciem swojej kryzy, żeby tozauważyć.- Powinna jeść przy wÅ‚asnym stole, z dala od moich dzieci - ciÄ…gnęła madameColbert poważnym tonem.- Nie wolno niczego zmieniać - odezwaÅ‚a siÄ™ Petite z emfazÄ….- OkrucieÅ„stwem byÅ‚obyodseparować jÄ… od waszych wspaniaÅ‚ych dzieci.To jej rodzina.NastÄ™pnego dnia wpadÅ‚a Atena, peÅ‚na wyrzutów.- Jak to ciÄ™ może martwić? - zapytaÅ‚a, uderzajÄ…c Pedte po dÅ‚oni wachlarzem.- PrzezcaÅ‚e życie marzÄ™ o tym, by zostać księżnÄ… - dodaÅ‚a teatralnie tÄ™sknym tonem.- To mojadzieciÄ™ca fantazja, niemożliwa do speÅ‚nienia.- OddaÅ‚abym ci ten tytuÅ‚, gdybym tylko mogÅ‚a - odparÅ‚a Petite.LeżaÅ‚a na szezlongu zwilgotnÄ… szmatkÄ… na czole.DoszÅ‚y jÄ… sÅ‚uchy, że królowa wpadÅ‚a w szaÅ‚, kiedy siÄ™dowiedziaÅ‚a, i zarzÄ…dziÅ‚a, by z jej komnaty zabrano wszystkie taborety - żeby nie musiaÅ‚acierpieć upokorzenia, widzÄ…c, że Petite korzysta ze swojego nowo nabytego prawa dosiedzenia w obecnoÅ›ci królowej.- Jego Królewska Mość przyznaÅ‚ ci najwyższe honory.PowinnaÅ› czuć siÄ™ szczęśliwa.- MogÄ™ coÅ› ci powiedzieć, Ateno, w zaufaniu?- A czy ja nie zdradzaÅ‚am ci wszystkich moich brudnych sekretów, nÄ™dznychwstydów?Petite usiadÅ‚a, próbujÄ…c zapanować nad emocjami, które jÄ… zalewaÅ‚y od momentu,kiedy zrozumiaÅ‚a, że Ludwik już jej nie kocha.Czy ostatnio nie byÅ‚a dla niego bardziejtowarzyszkÄ… niż kochankÄ…?- Obawiam siÄ™, że to gest pożegnania - powiedziaÅ‚a.- Czyż nie tak to siÄ™ robi, kiedykról ma już dość kobiety? Nadaje jej tytuÅ‚ i odsyÅ‚a precz.- Jego Królewska Mość jest do ciebie przywiÄ…zany, przecież wiesz.Ta, pomyÅ›laÅ‚a Petite, ale.- Ostatnio wydawaÅ‚ siÄ™ taki nieobecny - powiedziaÅ‚a.Ludwik nie byÅ‚ sobÄ….Kilkakrotnie traciÅ‚ nawet podniecenie, a to go irytowaÅ‚o.Lekarz poradziÅ‚ mu dietÄ™ bogatÄ… wselery, trufle i waniliÄ™, co miaÅ‚o przyspieszyć dochodzenie - ale na próżno.- To ta zbliżajÄ…ca siÄ™ wojna - wszyscy mężczyzni zachowujÄ… siÄ™ jak gÅ‚upcy.JeÅ›liusÅ‚yszÄ™ jeszcze jedno sÅ‚owo o mozdzierzach czy szpadach damasceÅ„skich, chyba zacznÄ™krzyczeć.- Madame? - Klorynda ustawiÅ‚a na bocznym stoliku szklanki z doprawionymgozdzikami czerwonym winem oraz przekÄ…ski ze skórek pomaraÅ„czy.- Ma pani goÅ›cia -dodaÅ‚a i otworzyÅ‚a szeroko oczy.- Madame Franciszka de la Vallière.- Moja matka?Atena spojrzaÅ‚a na niÄ… z rozbawieniem.- Zobaczymy siÄ™ jutro - powiedziaÅ‚a, zabierajÄ…c swoje perfumowane wodÄ… różanÄ…rÄ™kawiczki.Od czasu ostatniego spotkania tego nieszczÄ™snego dnia na targu cztery lata wczeÅ›niejmatka Petite przybraÅ‚a nieco na wadze.PrawdÄ™ powiedziawszy, zyskaÅ‚a caÅ‚kiem pokaznÄ…tuszÄ™.UkÅ‚oniÅ‚a siÄ™ z pewnym trudem i przez moment Petite obawiaÅ‚a siÄ™, że bÄ™dzie trzeba jejpomóc siÄ™ podnieść
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhanula1950.keep.pl
|