[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Hera zaś nie poniechała zemsty.Wysłała na nieszczęsną jałówkę złośliwego bąka, który nie dawał jej ani chwili spokoju.Kłuta ciągłymi ukąszeniami, które jątrzyły się i krwawiły, Io miotana szaleństwem uciekała wciąż dalej i dalej.Przebiegła tak cały świat, aż stanęła w Egipcie.Tu padła na kolana i modliła się do Dzeusa, aby jej wrócił postać kobiety.Bóg prośby wysłuchał i oblekł ją w dawny kształt nimfy.Wówczas Io wydała na świat syna, Epafosa, który był królem Egiptu.Od Epafosa pochodzili dwaj bracia Danaos i Ajgiptos.Nie było między nimi zgody i Danaos musiał uchodzić z kraju.Podróż dla niego nie była rzeczą łatwą, gdyż miał pięćdziesiąt córek.Tułał się po Azji i Europie, nie mogąc nigdzie znaleźć stałej siedziby, bo nikt nie chciał długo żywić tak licznej rodziny.Kiedy wreszcie przybył do Argos, zastał tam wojnę domową.Tak umiał skorzystać z powszechnego zamieszania, że naród jemu oddał koronę.Wieść o tym doszła do Ajgiptosa i, jak to zwykle bywa, mocno przesadna: o potędze i bogactwach nowego królestwa Danaosa.Ajgiptos nagle się rozrzewnił i wyprawił poselstwo do brata, mówiąc, że nie pamięta dawnych uraz i odtąd zawsze w zgodzie żyć z nim pragnie.Żeby zaś zacieśnić te więzy, prosi, by wydał wszystkie swoje córki za jego pięćdziesięciu synów.Danaos zgodził się, lecz podczas wesela przypomniał sobie nagle, co mu raz stara wróżka powiedziała: że zięciowie sprowadzą na jego dom nieszczęście.W obawie o własne bezpieczeństwo i los państwa Danaos rozkazał córkom w nocy pozabijać mężów.Bogowie jednak strasznie pomścili tę zbrodnię.Po śmierci zepchnięto Danaidy w głąb Tartaru i zadano im niesłychaną karę: nabierały sitami wody, aby napełnić beczkę bez dna.Dzień i noc trudzą się, a woda zawsze z sit upływa, zanim ją doniosą do beczki, a co jeszcze w sitach zostanie, wsiąka w ziemię, bo beczka dna nie ma.Po Danaosie panował w Argos król Akrizjos, który miał śliczną córkę, Danae.Ale nie był szczęśliwy, gdyż wyrocznia mu przepowiedziała, że zginie z ręki własnego wnuka.Kiedy więc Danae powiła syna, Perseusza, w obawie o swoje życie zamknął ich oboje w skrzyni, którą rzucił do morza.Biedną matką zaopiekowali się bogowie.Skrzynia dopłynęła do wyspy Serifos, gdzie Danae znalazła wraz z dzieckiem przytułek.Perseusz wyrósł na silnego i pięknego młodzieńca i wszystko byłoby dobrze, gdyby król wyspy, Polidektes, nie zakochał się w Danae.Chciał się z nią ożenić, ale obawiał się Perseusza, który sprzeciwiał się temu małżeństwu.Król więc rozmyślał, jak by się go pozbyć: Udawał tymczasem miłość i przywiązanie; często go zapraszał do siebie i bawił opowiadaniami o znakomitych przewagach bohaterów, rozpalając w młodzieńcu pragnienie sławy.Pewnego zaś dnia w kole przyjaciół i znajomych, gdzie znajdował się i Perseusz, nagle oświadczył, że zamierza starać się o rękę Hipodamei, córki króla Elidy, Ojnomaosa.Natychmiast wszyscy, jak to bywa w takich razach, wymieniać zaczęli podarki, które mu złożą w dniu ślubu.Jeden tylko Perseusz siedział cicho, bo był biedny i nie miał nic do ofiarowania.Kiedy więc przyszła kolej na niego, wstał i obiecał Polidektesowi głowę Meduzy jako ślubny prezent.Tego tylko czekał Polidektes.Oczywiście zgodził się chętnie, w mniemaniu, że Perseusz śmierć prędzej znajdzie, niźli dostanie głowę Meduzy, jednej z trzech strasznych Gorgon.Perseusz wybierając się w drogę nie wiedział nawet, gdzie mieszka owa Meduza.Atena, opiekunka bohaterów, poradziła mu, aby wpierw poszedł do trzech sióstr, zwanych starkami (graje).Żyły one w jaskini, do której nigdy nie docierał promień słońca.Były siwe od urodzenia i miały tylko jedno oko i jeden ząb, które sobie wzajemnie pożyczały.Perseusz wykradł im to oko i ten ząb, a oddał nie prędzej, aż wskazały mu dokładnie miejsce, gdzie siedziały Gorgony.Dostał jeszcze hełm, który go czynił niewidzialnym, i buciki skrzydlate, aby mógł latać w powietrzu.Na ostatku Hermes przyniósł mu ostry sierp, aby miał czym uciąć głowę Meduzie.Na brzegu oceanu znalazł Gorgony śpiące.Wszystkie były okropne: włosy z wężów uwite, kły jak u dzikiej świni, ręce z brązu, a skrzydła ze złota.Lecz najmłodsza, Meduza, była najstraszniejsza, kto na nią spojrzał, obracał się w kamień.Perseusz stanął tyłem do śpiących i patrząc w miedzianą tarczę, w której odbijała się postać Meduzy, uciął jej głowę, schował do torby i odleciał.Z rozciętej szyi Meduzy wyskoczył koń skrzydlaty, Pegaz.Gorgony obudziły się i zaczęły ścigać Perseusza, lecz z powodu owej czapki-niewidki, którą miał na głowie, nigdzie nie mogły go dojrzeć.Gdy Perseusz przelatywał nad Etiopią, zobaczył nad brzegiem morza nagą dziewczynę, która leżała przykuta do skały i głośno płakała.Podszedł więc do niej, a ona najpierw zawstydziła się bardzo, zaczem opowiedziała całe swoje nieszczęście.Nazywa się Andromeda i jest córką króla tego kraju.Matka jej, Kasjopea, chlubiła się, że jest piękniejsza od nereid.Boginki morskie poskarżyły się Posejdonowi, a ten zalał Etiopię wodą i wysłał smoka, który czynił dzikie spustoszenie.Aby kraj uwolnić od zagłady, kazano królewnę oddać smokowi na pożarcie.Ledwo skończyła opowiadanie, gdy morze straszliwie się zakotłowało i z fal wynurzył się smok z sykiem piekielnym.Ale Perseusz zabił go, odwiązał Andromedę i zaprowadził do pałacu, gdzie uszczęśliwiony ojciec oddał mu ją za żonę.Po weselu wrócił na wyspę Serifos, do matki.Było z nią źle bardzo.Polidektes, nie mogąc uzyskać od Danae zgody na małżeństwo, zaczął ją prześladować i na koniec zamknął w ciemnej piwnicy o chlebie i wodzie.Dowiedziawszy się o tym Perseusz wszedł do zamku Polidektesa i stanąwszy u progu, wyjął z torby głowę Meduzy.W tej chwili niegodziwy król wraz z całym dworem skamieniał: wyglądali jak marmurowe posągi ustawione dla ozdoby sali.Nie było już co robić na tej wyspie przeklętej.Wszyscy troje: Perseusz, Andromeda i Danae wsiedli na okręt i odjechali do Argos, aby odszukać starego dziadka, Akrizjosa.Zdarzyło się właśnie, iż kiedy przybyli, odprawiano w Argos igrzyska.Perseusz przepadał za popisami gimnastycznymi, zaraz więc rozebrał się i stanął do zawodów.Ale podczas rzucania dyskiem krążek wymknął mu się z ręki i trafił Akrizjosa.Tak spełniła się przepowiednia.Perseusz żył jeszcze długo z Andromedą, a umierając oddał głowę Meduzy bogini Atenie, która ją umieściła w środku swej tarczy na postrach wrogom.Ród TantalosaKról Tantalos czuł się szczęśliwy.Bogowie zapraszali go na Olimp i sadzali przy swoim stole.Z początku zachowywał się nieśmiało, ale po pewnym czasie nabrał na tyle odwagi, że kradł nektar i ambrozję i częstował tymi przysmakami niebieskimi swoich własnych dworzan.Dzeus na to patrzył przez palce, bo bardzo go lubił.Tantalos nie umiał ocenić tej przyjaźni władcy bogów.Rozzuchwalił się tak dalece, że zaczął podejrzewać, czy bogowie są naprawdę bogami.Postanowił o tym się przekonać.Zaprosił co znaczniejszych Olimpijczyków do swego zamku i ugościł ich sutą wieczerzą.Potraw było wiele i wszystkie wyborne
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhanula1950.keep.pl
|