[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Ale kiedy tylko zdrapie się powłokę pomalowaną naszą cywilizacją, odkrywa się zawsze Amuliusa, Romulusa, Tarkwiniusza.Odkrywa się Brutusa, zabójcę swego dobroczyńcy.Teraz mają Tyberiusza! To jeszcze mało dla nich! Mają Sejana.Mają to, na co zasługują.Miecze, kajdany, zbrodnie, jakie popełnili, odwracają się przeciw tym bezrozumnym Rzymianom i dręczą ich ciała.To niewiele, jeszcze zbyt mało.Ale nie wymkną się prawu: kiedy potwór stanie się zbyt wielki, rozsypie się pod wpływem własnego ciężaru i zginie.A pokonani będą się śmiali nad wielkimi zwłokami i staną się zwycięzcami.Niech tak się stanie! Wszystkie stopy zdobywców, żeby podeptać Rzym, który nas rozgniótł swą brutalną ekspansją.Ale przebacz mi, Panie.Nieustanny ból jeszcze raz mnie poruszył.Mówiłem więc, że Greczynka dała mi list dla Ciebie i powiedziała, że jesteś Kimś doskonałym, pełnym cnót.Ale jesteś zbyt młody, żeby takim być.Wielkie umysły Hellady strawiły życie, aby osiągnąć trochę doskonałości.A jednak ta niewiasta mówiła mi o Twojej idei.Jeśli naprawdę wierzysz w to, czego nauczasz, jesteś wielki.A czy to prawda, że żyjesz, żeby się przygotować na śmierć dla dania ludziom mądrości życia bogów, a nie zwierząt, jak to się dzieje obecnie? Czy to prawda, że Ty twierdzisz, iż nie ma innego bogactwa, które zasługuje na dążenie do niego: tylko cnota? Czy to prawda, że przybyłeś, aby odkupić, ale że odkupienie się rozpoczyna w nas, kiedy realizujemy Twoje pouczenia? Czy to prawda, że posiadamy duszę? Że powinniśmy ją otoczyć troską, gdyż jest czymś boskim, nieśmiertelnym, niezniszczalnym ze swej natury, ale jeśli żyjemy jak zwierzęta, możemy sprawić – nie mogąc jej zniszczyć – że utraci ona swój boski charakter? Odpowiedz, o, Wielki!»«To prawda.Wszystko to jest prawdą.»«Na Zeusa! To mówił nasz Najwyższy.To jednak zdało się muzyką, której brakowało jednej nuty, lirą, której brakowało struny.Czasem czuło się pustkę, której filozof nie umiał pokonać.Ty ją napełniłeś tak realnie, że przyszedłeś nie tylko nauczać, ale jeszcze umrzeć, nie zmuszony przez nikogo, lecz przez swoje pragnienie posłuszeństwa Bogu.I to zamienia Twoją śmierć z samobójstwa w ofiarę.Na boskiego Pallasa! Żaden z naszych bogów nigdy tego nie uczynił.Z tego wnioskuję, że Ty jesteś ponad nimi.Greczynka mówiła, że oni nie istnieją i że tylko Ty jeden istniejesz.Rozmawiam więc z bogiem? A jakiś bóg może słuchać w ten sposób złodziejskiego zaopatrzeniowca, który nienawidzi swego wroga, nędznego człowieka? Dlaczego mnie słuchasz?»«Bo widzę twoją duszę» [– odpowiada mu Jezus.]«Widzisz ją?!! Jaka ona jest?»«Zniekształcona, brudna, wężowa, gorzka, nieuczona, choć twoja inteligencja bardzo się różni od barbarzyńskiej.Ale we wnętrzu tej brudnej świątyni jest ołtarz, który czeka, jak ten na Aeropagu.Czeka na to samo.Czeka na prawdziwego Boga.»«W takim razie na Ciebie, bo Greczynka stwierdziła, że Ty jesteś Bogiem prawdziwym.Ale, na Zeusa, to prawda, co mówisz o mojej duszy.Widzisz jaśniej i pewniej niż wyrocznia w Delfach.Ale Ty głosisz pokój, miłość i przebaczenie – trudne cnoty.I głosisz powściągliwość i uczciwość w każdej sprawie.Być takim, to być boskim, większym niż bogowie, bo oni.o, nie są spokojni, uczciwi, wielkoduszni!.Oni to doskonałość złych namiętności człowieka, z wyjątkiem Minerwy, która przynajmniej jest mądra.Nawet Diana!.Czysta, ale okrutna.Tak, być tym, co Ty głosisz, to być więcej niż bogowie.Gdybym to miał uczynić.Na najpiękniejszego Ganimedesa! On, młodzieniec porwany przez orła z Olimpu, stał się podczaszym bogów.Ale żeby Zenon miał przejść od dostarczania żywności barbarzyńskim panom do stanu boga.Pozwól mi jednak rozważyć głębiej tę myśl.W tym czasie przeczytaj list niewiasty.»I mężczyzna zaczyna chodzić jak perypatetyk.Zmęczony Piotr, widząc, że rozmowa się przedłuża, usadowił się wygodnie na krześle w atrium.W chłodzie i w miękkości poduszek, którymi krzesło jest usłane, zaczynał już spokojnie zasypiać.Musi jednak dobrze słyszeć, gdyż budzi się na odgłos łamanej pieczęci i rozwijanego pergaminu.Wstaje, przeciera oczy, na które jeszcze sennie opadają powieki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhanula1950.keep.pl
|