[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Gadareth wspiął się na tylnych nogach, rozpostarł skrzydła i przechylił do tyłu głowę, żeby zatrąbić na powitanie.W powietrzu natychmiast zaroiło się od latających jaszczurek, ponieważ nic nie było dla nich większą przyjemnością od zabawy w wodzie z ich wielkimi kuzynami.Gadareth złożył skrzydła na grzbiecie, wszedł do wody i wypłynął na spotkanie delfinów, a nad nim polatywał cały rój jaszczurek.Jedną z rozrywek najbardziej ulubionych przez delfiny było szorowanie smoków, więc zaczęły „pomagać” ludziom przy myciu Gadaretha.Kilka razy chłopcy o mało nie utonęli, usiłując współzawodniczyć z delfinami w akrobatycznych sztuczkach.W połowie kąpieli latające jaszczurki odfrunęły, by zająć się swoimi sprawami.— Naprawdę potrzebne… są nam te… aparaty do oddychania — wykrztusił T’lion do Readisa, gdy pozwolili sobie na chwilę odpoczynku, uwiesiwszy się na skrzydle, które Gadareth rozłożył do mycia.— Ty, gdy chcesz, możesz wstrzymać oddech na dość długo.— Nie mogę… robić tego… zbyt często.Zaczyna mi się… kręcić w głowie — powiedział Readis.— Inną potrzebną… rzeczą jest… porządna piłka… którą moglibyśmy… bawić się z nimi.— Żeby mogły ją ukraść? — zapytał T’lion.— Tak jak zrobiły to ze wszystkimi, które dotychczas zrobiłem dla nich?— Nowa gra? Nowa gra? — dopytywał się Boojie.Trzymał głowę wysoko nad wodą, pokazując całą swą uśmiechniętą gębę.— Nie dzisiaj, Booj — odpowiedział mu T’lion.— Zamęczyliście nas.No dalej, Gadareth, wyłazimy na brzeg.Boojie płynął do tyłu, chlapiąc płetwami i popiskując z radości.— Zamęczeni! Zamęczeni! Lepiej bawić się dalej!T’lion i Readis pozwolili Gadarethowi odholować się na plażę.Trzymali jego ogon, aż pod stopami poczuli pochyłość dna blisko brzegu.Gadareth znalazł dla siebie miejsce na piasku, a po chwili przyleciały jaszczurki, obsiadły go i zaczęły sennie mamrotać.T’lion delikatnie wyjął z kieszeni rysunek i dokładnie się mu przyglądał.— Mamy szkło — powiedział stukając palcem w maskę — jest też materiał na uprząż, zbiorniki nie powinny stwarzać żadnego problemu, rurka również.Zawory wyglądają jak te, które Cech Kowali montował na miotaczach ognia, ale wykonanie pozostałej części maski może nastręczać trudności.Masz jakieś zaoszczędzone marki?Readis przewrócił się na brzuch, wbił łokcie w piasek i podparł głowę dłońmi.Wykrzywił się.— Ba, gdybym wiedział, nie wydałbym tyle w czasie Spotkania na Lądowisku.Może mi jeszcze zostały trzy całe marki Cechu Kowalskiego i kilka ćwiartek.Mam już prawie piętnaście lat i tata płaci mi za pomoc przy zbiorach — powiedział to z odcieniem dumy w głosie, gdyż ciężko się napocił zdobywając te marki.— No cóż, ja również mam kilka, dzięki pewnym operacjom handlowym.— Operacjom handlowym? — ożywił się Readis.Od wielu lat sporo słyszał od Temmy, Nazera i własnego ojca na temat handlu, stanowiącego rodzinną tradycję Lilcampów.— Czym handlowałeś?— Och… — T’lion wzruszył ramionami, demonstrując swoją niechęć do dalszej rozmowy na ten temat.Po chwili jednak podjął decyzję i ciągnął dalej.— Widzisz, to wygląda tak.Większość jeźdźców smoków rozgląda się po tym kontynencie za miejscem do osiedlenia się po zakończeniu obecnego Przejścia.W okresach Opadu Nici i innych niebezpieczeństw Siedliska i Cechy wpłacają dziesięcinę do Strażnic, więc nie musimy się martwić o te sprawy.Prawdę mówiąc nie czujemy się zobowiązani wobec nikogo…— Przecież Siedliska i Cechy zawsze płaciły dziesięcinę na Strażnice… — zaprotestował Readis, doskonale obeznany z Tradycją.T’lion uśmiechnął się.— Ale tak nie będzie, gdy zniknie zagrożenie Nićmi.— Ach.— Tak, więc szukamy dobrych miejsc dla siebie.— Takich, jak je nazywa F’lessan, strażniczych osiedli? T’lion skinął głową.— A ty już znalazłeś coś dla siebie?— Och, znalazłem kilka miejsc, które podobają mi się, ale musimy uczestniczyć w przetargach i kiedy nadejdzie czas, komendanci zadecydują, kto i gdzie ma się osiedlić.Obecnie sporządzamy mapy, co powinno ułatwić dzielenie ziemi.To jest przyczyną moich częstych wizyt na Lądowisku, gdzie z Gadarethem rejestrujemy sprawozdania z przelotów
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhanula1950.keep.pl
|