[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Stanowiło to ledwie początek trudnych kwestii.Czy na przykład można zdradzić własną żonę z nią samą, ale młodszą niż aktualnie? Niejaki Adlai Groutzer zamówił w bostońskiej filii Gynandroics zdalnicę jako kopię własnej żony, gdy miała 21 lat, a nie 59, jak obecnie.Problem komplikowało to, że w 21 roku życia pani Ciroutzer nie była jeszcze panią Groutzer, ale żoną Jamesa Browna, z którym rozeszła się dwadzieścia lat później, by wyjść zu Groutzera.Sprawa wlokła się przez wszystkie instancje.Sądom przyszło ustalać, czy żona, która nie chce poruszać intymnie zdalnica, nabytą przez męża, odmawia mu tym samym pożycia małżeńskiego.Czy możliwy jest zdalny incest, sadyzm i masochizm.Jako też pederastia.Jakaś firma wypuściła serię manekinów, które można było, sięgając do skrzynki z częściami zastępczymi, przerabiać na damekiny, albo nawet na obojnaki.Japończycy eksportowali do Stanów i do Europy obojnaki po cenach dumpingowych: jednym ruchem ręki można było ustalić ich płeć (na zasadzie “tu wiata, tam wylata, aqua destilata").Wśród klienteli Gynandroics było ponoć moc sędziwych prostytutek, które osobiście nie miały już szans uprawiania zawodu, lecz dysponując wieloletnią rutyną odznaczały się sterowniczym mistrzostwem.Rzecz jasna sprawy nie ograniczały się do erotycznych.Tak na przykład pewien dwunastoletni uczeń, ukarany złym stopniem przez nauczyciela za błędy ortograficzne w dyktandzie, użył atletycznie zbudowanego zdalnika, będącego własnością jego ojca, żeby zbić nauczyciela na kwaśne jabłko i pogruchotać mu wszystkie meble w mieszkaniu.Był to zdalnik zwany stróżem domowym.Sprzedaż tego modelu szła jak woda.Zdalnik ów, trzymany w budzie na terenie ogrodu owej rodziny, miał go strzec przed złodziejami.W tym celu ojciec chłopca kładł się spać w specjalnej piżamie z wszytymi elektrodami, a gdy urządzenie alarmowe sygnalizowało obecność postronnych w ogrodzie, mógł, nie wstając z łóżka, dać radę nawet kilku intruzom naraz jako zdalnik i przytrzymać ich do przybycia wezwanej policji.Syn zwędził ojcu piżamę podczas jego nieobecności.Na ulicach widziałem nieraz pikiety i demonstracje wymierzone w Gynandroics i w analogicznych wytwórców japońskich.Przeważały w nich kobiety.Ustawodawcy kilku ostatnich stanów USA, w których homoseksualizm pozostawał jeszcze karalnym deliktem, popadli w panikę, nie wiadomo było bowiem, czy pederasta, zakochany w normalnym mężczyźnie, popełnia taki delikt, kiedy nasyła tamtemu urokliwą zdalnicę, ażeby osobiście nią sterować.Powstawały nowe pojęcia, na przykład telemate - zdalna towarzyszka miłości, kochanka bądź żona.Kiedy Sąd Najwyższy uznał wreszcie za dopuszczalne, czyli należące do sfery relacji matrymonialnych, stosunki małżeńskie per procura (więc za pośrednictwem zdalnika) przy obopólnej zgodzie małżonków, wynikła sprawa Kuckermanów.On był komiwojażerem, ona zaś prowadziła zakład fryzjerski.Przebywali z sobą rzadko, ona nie mogła bowiem opuszczać zakładu, on zaś był wciąż w rozjazdach.Owszem, zgodzili się na upośrednienie swego związku, ale poszło o to, czy pośrednikiem ma być zdalnik-mąż, czy zdalnica zastępująca żonę.Sąsiad Kuckermanów ściągnął na siebie ich gniew, chcąc im bowiem z życzliwości dopomóc, sugerował, aby poszli na kompromis, używając pary teleferycznej: zdalny mąż ze zdalną żoną zdawali mu się salomonowym rozwiązaniem dylematu.Kuckermanowie uważali jednak ten pomysł za kretyński i obraźliwy.Pewno nie wiedzieli, że ich spór, po opublikowaniu w prasie, doprowadzi do zjawiska tak zwanej eskalacji teleferycznej: a to, ponieważ zdalnikowi też można nałożyć strój z elektrodami, ażeby powodował następnym zdalnikiem, i tak bez końca.Koncepcję tę podjął z entuzjazmem świat przestępczy.Podobnie bowiem, jak można łatwo wykryć nadajnik radiowy, można też ustalić, skąd jest sterowany konkretny zdalnik.Tym sposobem posługiwała się nagminnie policja przy dokonywanych teleferycznie włamaniach lub morderstwach.Gdy jednak sprawca zdalnik kierowany jest przez innego zdalnika pelengatorami, można dotrzeć do tego innego, a nim się go pochwyci, właściwy sprawca - człowiek zdąży już zerwać łączność radiową ze “środkowym" zdalnikiem i tym samym zatrzeć własny ślad.Katalogi TELEMATE CO.i (japońskie) firmy SONY - oferowały zdalników od liliputa do King-Konga oraz zdalnicę, odtwarzające w nieprześcigniony sposób słynne postaci historyczne, jak Nefretete, Kleopatrę, królową Nawarry, jako też współczesne gwiazdy filmowe.Żeby uniknąć procesów, związanych z tak zwanym “nadużyciem cielesnego podobieństwa", każdy, kto pragnął mieć w szafie kopię First Lady USA czy żony sąsiada, korzystał z wysyłkowej sprzedaży takich kopii, uprzednio rozebranych na części składowe.Nabywca podług instrukcji montował sobie upragnioną Playmate w czterech ścianach domu.Podobno pojawili się nawet osobnicy cierpiący na tak zwany narcyzm, którzy nie kochając nikogo prócz siebie samych, zamawiali własne podobizny.Legislacja załamywała się pod brzemieniem bezliku nowych spraw, a zarazem jasne było, że nie można po prostu zabronić produkcji zdalników tak, jak zakazuje się produkcji bomb atomowych lub narkotyków osobom prywatnym, ponieważ zdalnictwo było już ogromnym przemysłem, pracującym zarówno dla gospodarki narodowej, jak techniki i nauki, włącznie z kosmonautyką.Tylko jako zdalnik mógł wszak człowiek wylądować na wielkich planetach w rodzaju Saturna czy Jowisza.Zdalników używano też do prac w górnictwie oraz w ratownictwie, często wysokogórskim, a także podczas trzęsień ziemi i przy innych katastrofach żywiołowych.Zdalnik był niezastąpiony przy eksperymentach groźnych dla życia, zwanych niszczącymi.Lunar Agency miała specjalny kontrakt z Gynandroics na zdalniki księżycowe.Niebawem miałem się dowiedzieć, że już próbowano ich używać w projekcie LEM (Lunar Efficient Missionary), ale z tyleż zagadkowymi, co katastrofalnymi wynikami.Po halach montażowych Gynandroics oprowadzał mnie Paridon Sawekahu, główny inżynier.Musiałem się pilnować, bo mówił mi zwyczajem swego narodu po imieniu, a mnie się wciąż Paridon mylił z piramidonem.Byłem w towarzystwie Tottentanza i Blahousego.Inżynier Sawekahu uskarżał się na grad coraz to nowych prawnych restrykcji, które utrudniają firmie prace badawcze i rozwój nowych prototypów.W bankach na przykład założono powszechnie u wejść czujniki, które wykrywają zdalników, z czym byłoby jeszcze pół biedy.Banki obawiają się zdalnych grabieży, to zrozumiałe.Zamiast jednak urządzeń czysto alarmowych liczne banki używają termoindukcyjnych.Ledwie rozpoznany, przez zawartą w nim elektronikę, zdalnik podlega niewidzialnemu udarowi fal wysokiej częstotliwości.Spowodowany tym skok temperatury stapia jego przewody i obraca go w złom.Liczni nabywcy mają o to pretensje nie do banków, lecz do Gynandroics.Ponadto zdarzają się już niestety zamachy, nawet bombowe, na transporty zdalnie, zwłaszcza pięknych
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhanula1950.keep.pl
|