[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dostojny wuj musiał zabezpieczyć interesy najbliższych.Tradycyjne dochody Kościołabyły jednak nie wystarczające.Sykstus wprowadził obowiązkowe składanie darów Jego Zwiątobliwościprzez wszystkich, którzy otrzymali nawet najdrobniejsze laski papieskie.Do dziś po pontyfikacie Sykstusa IV w słownictwie potocznym przetrwało słowo synekura.Choć jużw XIII wieku pierwsi papieże sprzedawali urzędy, to Sykstus IV i Aleksander VI doszli tu do perfekcji.Sykstus sprzedał 650 urzędów w Kurii Rzymskiej.Co bogatsi przedstawiciele rodów rzymskich, chcąc dlaswoich synów przygotować podwaliny kariery, kupowali za odpowiednią cenę stanowiska w otoczeniupapieża.W krótkim czasie skarb papieski wzbogacił się o ponad 100 tysięcy skudów, tj.około trzech tonzłota.Kiedy brakowało pieniędzy, tworzono nowe urzędy: wikariuszy, sekretarzy, pisarzy, referentów,archiwistów, notariuszy, prokurentów, pronotariuszy, a nawet gońców.Głównie były to stanowiskahonorowe, nie wymagały wypełnienia żadnych obowiązków, pełniono je dosłownie  bez starań" - tj.sinecura.Sykstus IV zwykł mawiać, że  starczy pióro i kropla atramentu, by zdobyć każdą kwotę, jakiejzapragnie".Dochodziły do tego ogromne wpływy z handlu odpustami i dochody z domów będącychwłasnością Jego Zwiątobliwości.Część z tych domów przypominała bujne życie, jakie prowadził SykstusIV.Pogoń papieża za złotym cielcem znalazła wielu naśladowców wśród kardynałów, niższegoduchowieństwa, nawet w klasztorach.W czasie przenoszenia zwłok kardynała na ulicach Rzymu pobilisię przedstawiciele dwóch zakonów o wyszywany zlotem całun, którym przykryte było ciało, a którymnisi chcieli zagarnąć dla siebie.Przyznać trzeba, że Sykstus IV wiele z uzyskanych wpływów potrafiłprzeznaczyć na wielkie dzieła kultury, które zachowały się do dziś.Rzym stał się perłą renesansu.Wielcymistrzowie epoki: Botticelli, Peru-gi, Pinturicchio korzystali z hojności papieża.Imieniem tego właśnie papieża została nazwana budząca zachwyt i podziw Kaplica Sykstyńska.Sykstus IV dbał szczególnie owzbogacenie Biblioteki Watykańskiej.Siadami papieża delia Rovere poszedł jego następca Innocenty VIII (1484-1492) - kolejny bohaternaszej książki.Spokrewniony z genueńskim rodem Doriów, Giovanni Battista Cibo przez większośćswego pontyfikatu pozostawał pod wpływem kardynałów - nepotów poprzednika.Bratankowie SykstusaIV wybrali Innocentego VIII niemal tak samo jak swojego krewniaka.Dla obrony ich interesów papieżenie pogardzili nawet wojną.Sykstus IV, mimo przebiegłości w zdobywaniu środków finansowych,zostawił pusty skarbiec i ogromne długi.Innocenty VIII u rzymskich lichwiarzy zastawił papieską tiarę ibiskupią mitrę.Korupcja sięgnęła szczytu.Kurialiści rzymscy fałszowali dokumenty sprzedając je zawielkie sumy jako bulle papieskie.Po wykryciu oszustwa zapłacili za swoją chciwość złotem.InnocentyVIII musiał też zabezpieczyć interesy swojej rodziny.Ta jednak nad tytuły i koligacje z rodamipanującymi Europy wolała życie w zbytku i luksusie.Syn papieża - Franceschetto zażądał od skarbnikówpapieskich, aby wszystkie grzywny powyżej 150 dukatów wpływały do jego skarbca, a nie dostojnego ojca".Największe dochody jednak przyniósł papieżowi dwór tureckiego sułtana Bajazyda II.To swoistyparadoks czasów.Sułtani tureccy - niedawni zdobywcy Konstantynopola, główni wrogowie wiary -przynoszą Namiestnikowi Chrystusa ogromne korzyści finansowe.Sułtan Bajazyd II miał młodszegobrata Dżena, który w obawie, że będzie prześladowany przez sułtana w sprawie sukcesji tronu, zbiegł doEgiptu w poszukiwaniu sojuszników i pomocy.Sułtan Mameluków w Egipcie nie bardzo przyjmowałniewygodnego gościa.Dżena udał się po opiekę do rycerzy Zakonu Zwiętego Jana (joannitów) na wyspęRodos.Joannici, szantażując sułtana, zgodzili się za kwotę 40 tysięcy skudów rocznie pilnować, aby niepowrócił nad Bosfor.Wielki Mistrz Zakonu za kapelusz kardynalski powierzył Dżena  opiece"Innocentego VIII.Podróż Dżena z Rodos do Rzymu przez Francję trwała siedem lat.W roku 1490 dopapieża przybyło poselstwo tureckie z zapłatą za  gościnę" za trzy lata przywożąc 120 tysięcy dukatów.Sułtan z wdzięczności dla Ojca Zwiętego dorzucił dodatkowo jeszcze 40 tysięcy dukatów.PonadtoInnocenty VIII otrzymał cenną relikwię  Zwiętą Włócznię", którą miał być przebity bok Chrystusa nakrzyżu.Za pieniądze i cenne dary papież zapewnił, że zatrzyma tureckiego księcia u siebie, pozbawiająctym samym sułtana konkurenta do tronu.Dżen zmarł w Neapolu w 1495 roku.Papieżem był już wtedy -dobrze nam znany - Aleksander VI - Rodrigo de Borgia.któremu udało się sprzedać jeszcze więcejspecjalnie tworzonych urzędów - synekur niż Sykstusowi IV.Szczyt kłopotów finansowych państwa przypadł jednak na pontyfikat Juliusza II i Leona X.Obu papieżypoznaliśmy także już wcześniej.Pochodzili z wielkich rodów delia Rovere i Medyceuszy.Oba rody,owładnięte ambicją, prześcigały się w hojności i popieraniu sztuki, nauki, budownictwa, w tymświeckiego.Na oba pontyfikaty przyszedł czas przygotowań i rozpoczęcia budowy Bazyliki ZwiętegoPiotra w obecnym - zachowanym do dzisiaj kształcie.Koszty mecenatu, budownictwa i ambicji papieżybyły ogromne.Juliusz II i Leon X uznani zostali za najbardziej rozrzutnych papieży w historii.Juliuszwydawał o 1/3 więcej, niż wpływało do kies papieskich.Wojną i małżeństwami swoich nieślubnych córekoraz pozostałych młodych członków rodu próbował odzyskać utracone wcześniej terytoria PaństwaKościelnego.Papież dla pozyskania środków finansowych na rozpoczętą budowę Bazy-^liki Zwiętego Piotra ustanowił odpusty w formie Jubileuszy.Odpust taki mogła otrzymać każda osoba,która wpłaciła odpowiednie kwoty na budowę Bazyliki.Leon X zastał skarbiec papieski pusty, a po ośmiu latach panowania zostawił go z długiemwynoszących około 400 tysięcy skudów, tj.ok.12 ton złota.Papież, jak przystało na Medyceuszy,kontynuował dzieło największych w dziejach mecenasów sztuki.Rocznie jego wydatki wynosiły przeszło3,5 tony złota, dzienne wydatki płacone ze szkatuły Jego Zwiątobliwości warte były dziesięć kilogramów tego cennego kruszcu.Korzystając z pomocy wielu biskupów rozesłał do diecezji misje, głównie z zakonudominikanów, aby za cenę od l do 25 florenów sprzedawały odpusty.Handel odpustami, rozwinięty na takwielką skalę przez Leona X, był główną przyczyną ogłoszenia 95 tez przez Marcina Lutra, wówczasmłodego profesora teologii na uniwersytecie w Wittenberdze.Akcja odpustowa, chociaż przynosiła do kiesy papieskiej ogromne sumy, nie zabezpieczała wszystkichpotrzeb Ojca Zwiętego.Papież zapożyczał się na wielkie sumy niemal u wszystkich: lichwiarzy,możnowładców, a także u swoich kardynałów.Sprzedawał także urzędy i godności kardynalskie.Pośmierci arcybiskupa Moguncji - najbogatszej diecezji w Niemczech - papież za pośrednictwem bankusprzedał godność biskupowi Magdeburga [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl