[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.I mając to właśnie na celu zaangażowałmnie do przeprowadzenia koniecznego dochodzenia.Chwila ciszy.146  Przeprowadziłem je.Znowu żadnej reakcji.Poirot odrzucił głowę do tyłu. Eh bien, będą państwo zapewne zadowoleni z wyniku.Doszedłem do wnio-sku, że nie ma absolutnie żadnej przyczyny, by przypuszczać, że śmierć pana RichardaAbernethie ego nie miała przyczyn naturalnych. Uśmiechnął się. To dobre wieści,nieprawdaż?Rodzina nie wydawała się podzielać radości Poirota.Przyglądali się mu bez słowai w oczach tylko jednej osoby nie wyczytał wątpliwości i niewiary.Tym wyjątkiem był Timothy Abernethie.Gwałtownie pokiwał głową i rzekł: Oczywiście, że Richard nie został zamordowany.Nigdy nie mogłem zrozu-mieć, dlaczego w ogóle przyszło wam to do głowy.To wszystko były głupie żartyCory.Chciała was przestraszyć.Miała takie poczucie humoru.Może nie powinienemtego mówić o swojej siostrze, ale prawda jest taka, że zawsze była trochę nienormal-na.Panie.nie pamiętam, jak się pan nazywa.cieszę się, że miał pan na tyle rozsądku,by dojść do prawidłowych wniosków, choć przyznam, że zatrudnienie pana było bez-czelnością ze strony Entwhistle a.Jeśli myśli, że zapłaci panu z naszych pieniędzy, to sięgrubo myli.Bezczelność, na którą nie zasłużyliśmy.Jakie miał prawo? Jeśli rodzina byłausatysfakcjonowana. Ale rodzina nie była usatysfakcjonowana, wuju Timothy  przerwała muRosamund. Co mówisz?Timothy spojrzał na nią nieprzyjemnie spod krzaczastych brwi. Nie byliśmy usatysfakcjonowani.A co się stało z ciotką Helen dziś rano? W jej wieku zdarzają się ataki  odparła ostro Maude. Rozumiem.Uważacie, że to następny zbieg okoliczności. Rosamund spojrzałana Poirot  Czy nie za dużo tego? W końcu zbiegi okoliczności się zdarzają  odrzekł Herkules Poirot. Helen zle się poczuła, zeszła na dół, zadzwoniła do lekarza, a potem. Nie zadzwoniła do lekarza  zaprotestowała Rosamund. Pytałam go o to. Do kogo w takim razie dzwoniła?  spytała ostro Susan. Nie wiem, ale się dowiem  powiedziała Rosamund.IIHerkules Poirot siedział w wiktoriańskiej altanie.Z kieszeni wyciągnął duży zega-rek i położył go przed sobą na stole.147 Zapowiedział, że wyjeżdża pociągiem o dwunastej.Miał jeszcze pół godziny.Półgodziny, żeby ktoś mógł się namyślić i przyjść z nim porozmawiać.Może przyjdziewięcej niż jedna osoba.Altana była dobrze widoczna z okien domu.Z pewnością ktośprzyjdzie?Jeśli nie, będzie to oznaczać, że nie zna dobrze natury ludzkiej i że główne założe-nie jest nieprawidłowe.Poirot czekał, a nad jego głową, w pajęczynie siedział czyhający na muchę pająk.Pierwsza przyszła panna Gilchrist.Była wzburzona, przygnębiona i mówiła bezład-nie. Och, panie Pontalier.nie pamiętam tego drugiego nazwiska  zaczęła. Przyszłam wyznać prawdę, chociaż nie jest to miłe, ale uważam to za swój obowią-zek.To znaczy po tym, co stało się z panią Helen, i całkiem zgadzam się z panią Shane,że to nie był zbieg okoliczności i na pewno nie atak, jak sugerowała pani Maude, ponie-waż mój ojciec miał atak i całkiem inaczej wyglądał, a poza tym doktor wyraznie po-wiedział  wstrząs mózgu!Urwała i spojrzała błagalnie na Poirota. Tak?  zachęcił ją detektyw. Chce mi pani coś powiedzieć? Jak już mówiłam, robię to niechętnie, ponieważ ona była taka dla mnie dobra.Znalazła mi pracę u pani Maude i w ogóle.Naprawdę bardzo miła.Dlatego czuję się jakniewdzięcznica.Dała mi nawet futerko z piżmoszczurów pani Lansquenet, takie ładnei tak dobrze leży, a w końcu lepiej, jeśli futro jest trochę za duże niż odwrotnie.A kiedypostanowiłam jej oddać broszkę z ametystami, nawet nie chciała o tym słyszeć. Mówi pani  wtrącił Poirot  o pani Banks? Tak, widzi pan  panna Gilchrist spuściła oczy i nerwowo wykręcała sobiepalce.Nagle podniosła wzrok, przełknęła ślinę i rzekła:  Widzi pan, ja to słyszałam. Chce pani powiedzieć, że przypadkowo usłyszała pani rozmowę. Nie  panna Gilchrist z heroicznym samozaparciem potrząsnęła głową. Powiem prawdę.Będzie mi łatwiej, bo nie jest pan Anglikiem.Herkules Poirot zrozumiał, co miała na myśli, ale się nie obraził [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl