[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Dałabym wszystko, żebywiedzieć, co mu chodziło po głowie.Poruszaliśmy się po kuchni w ciszy i przy minimum gestów:mielenie ziaren, odmierzanie kawy, nalewanie wody.Postawiłamcukier i śmietankę na stole, a on obrał i pokroił banana.Do miseczkinasypałam płatki, on wlał mleko i dodał plasterki owocu.Chwilępózniej siedzieliśmy obok siebie na krzesłach barowych i jedliśmyśniadanie, tak jakbyśmy robili to od lat.Zaskakiwała mnie ta prostota iswoboda.Przy okazji nieco niepokoiła. Plany na dziś? spytałam, grzebiąc w miseczce. Muszę wdepnąć do biura Chronicle. Pracujesz nad czymś dla nich? Zaskoczyło mnie mojezaciekawienie.Zostawał w mieście na jakiś czas? Czemu mnie toobchodziło? O jejku. Będę robił materiał o krótkich wypadach w rejon zatoki.Weekendy za miastem, tego typu rzeczy.Zajmie mi to kilka dni odpowiedział z ustami pełnymi jedzenia. Kiedy zaczynasz? Przyglądałam się uważnie rodzynkom wmiseczce, próbując w ten sposób ukryć przed Simonem ciekawość. W przyszłym tygodniu.Wyjeżdżam we wtorek dodał, a mniezrobiło się niedobrze.W przyszłym tygodniu mieliśmy jechać doTahoe.Dlaczego tak bardzo się przejmowałam tym, że on nie pojedzie? Rozumiem rzuciłam nadal zajęta rodzynkami. Ale wrócę przed wyjazdem do Tahoe.Planowałem pojechaćtam prosto po sesji powiedział i popatrzył na mnie znad kubka zkawą. O, to fajnie skwitowałam, ignorując rewolucję w żołądku. A wy kiedy jedziecie? Dla odmiany teraz on przyglądał sięswoim płatkom. Dziewczyny z Neilem i Ryanem jadą w czwartek, ale ja muszęzostać w pracy do południa w piątek.Wynajmę samochód i dołączę donich po południu. Nie wynajmuj.Zgarnę cię w drodze powrotnej zaproponował.Ustaliliśmy to, a potem skończyliśmy śniadanie i patrzyliśmy, jakClive goni jakiś puszek dookoła stołu.Mało się odzywaliśmy, ale zakażdym razem, gdy spojrzeliśmy na siebie, uśmiechaliśmy się szeroko.***Esemesy między Mimi i Sophią:Wiesz, że Caroline pracuje z Jamesem?Jakim Jamesem?Jamesem Brownem, oczywiście.Jakiego jeszcze znasz? Nie! Czemu, do cholery?Pamiętasz, jak wspominała o nowym kliencie? Zapomniałapowiedzieć, kim on jest.Skopię jej tyłek, jak tylko się z nią spotkam.Lepiej, żeby nieodwołała wyjazdu.Ryan mówił, że bierze gitarę?Tak, mówił.Podobno zachciało Ci się jakichś idiotycznychprzyśpiewek.Naprawdę? Ha, ha.Pomyślałam, że będzie weselej.Esemesy pomiędzy Neilem i Mimi:Hej, kruszynko.Kręgle z Sophią i Ryanem aktualne?Tak i lepiej postaraj się dziś wieczorem! Jesteśmy niezłe w teklocki.Sophia umie grać w kręgle? Niezle.Czemu niezle?Nie spodziewałem się, że potrafi grać w kręgle i tyle.Dowieczora.Esemesy między Neilem i Simonem:Nadal planujesz dołączyć do nas w weekend?Tak, ale będę pózno.Mam sesję.Kiedy dotrzesz?Pt.w nocy, zahaczam jeszcze o miasto.Po cholerę wracasz do miasta? Sesję masz w Carmel, tak?Muszę spakować parę dupereli na weekend.Pakuj swoje duperele i przyjeżdżaj do Tahoe.Tak zrobię, ale odbieram Caroline.Rozumiem.Nic nie rozumiesz.Wszystko rozumiem.Jesteś tego pewien, olbrzymie? Co z Sophią?Czemu wszyscy mnie pytają o nią?Do zoba w Tahoe.Wymiana wiadomości pomiędzy Mimi i Caroline:Masz mi coś do wyjaśnienia, młoda damo.No nie, nie znoszę, jak przybierasz rodzicielski ton.Coprzeskrobałam?Wyjaśnij, dlaczego nie powiedziałaś mi o swoim nowymkliencie.Caroline, nie ignoruj moich wiadomości.CAROLINE!!!Wez się uspokój.Właśnie dlatego Ci nie powiedziałam.Caroline Reynolds, powinnam o tym wiedzieć!Słuchaj, poradzę sobie z tym.Jasne? To mój klient, nikt inny.Wyda obrzydliwą ilość pieniędzy na ten projekt.Mam gdzieś, ile wyda.Nie chcę, żebyś z nim pracowała.Czy Ty się słyszysz? Będę współpracowała z kim mi się żywniepodoba! Wszystko pod kontrolą.Zobaczymy.Doszły mnie plotki, że jedziesz do Tahoe zWallbangerem.Prawda?Ooo, zmiana tematu.Tak, jadę.Dobrze.Wybierz dłuższą drogę.Co to ma, do cholery, znaczyć?Mimi??? Jesteś tam???Niech Cię szlag, Mimi! Halo!!!Esemesy między Caroline i Simonem:Wallbanger, zgłoś się.Wallbanger.Wallbangera tu nie ma.Jest tylko egzorcysta.To nie jest śmieszne.Co tam?O której będziesz po mnie?Myślę, że przed południem.Jak uda Ci się urwać z pracy,zdążymy przed godzinami szczytu.Już powiedziałam Jillian, że biorę pół dnia wolnego.Gdzie terazjesteś?W Carmel, na klifie wpadającym do oceanu.No, no, skryty romantyk z Ciebie.Jestem fotografem.Biorę zlecenia, za które dostaję twardągotówkę.Chłopaku, nie rozmawiamy o niczym twardym.Zresztą, wydaje mi się, że to ty jesteś romantyczką.Tłumaczyłam ci, że praktyczną romantyczką.W takim razie, praktycznie rzecz ujmując, nawet tyzachwyciłabyś się tym widokiem: fale rozbijają się o skały, słońcezachodzi.Pięknie tu.Jesteś sam?Tak.Założę się, że chciałbyś być z kimś.Nawet nie wiesz jak.Pfff, ale jesteś miękki.Caroline, daleko mi do miękkości.I wracamy do&Caroline?Mhm.Do jutra.Mhm.Esemesy między Caroline i Sophią:Podasz mi jeszcze raz adres w Tahoe, żebym mogła go wpisać wGPS?Nie.Nie?Nie.Chyba że powiesz, czemu ukrywasz Jamesa Browna.Chryste, jakbym miała dwie matki&Tu nie chodzi o trzymanie się prosto albo jedzenie warzyw, alemusimy porozmawiać o twojej postawie.Nie do wiary.Poważnie, Caroline, martwimy się.Poważnie, Sophia, wiem.Poproszę o adres.Zastanowię się nad tym.Drugi raz nie poproszę.Poprosisz.Chcesz zobaczyć Simona w jacuzzi.Przyznaj się.Nie lubię cię
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhanula1950.keep.pl
|