[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.- Niezupełnie - odparł Michael - ponieważ reprezentuję tu interesy Star Oil i chcę przekazać dyrektorowi firmy jasny raport.Dyrektor musi zapewnić swoją radę, że jej brytyjski konsultant parlamentarny posiada dojścia, za które mu płacą.Arden nie mógł zaoferować Star Oil ani doradztwa finansowego, ani w sferze zarządzania.Dysponował jednak kontaktami politycznymi.Michael zazwyczaj jak najmniej wspominał o pieniądzach w rozmowie z politykiem, któremu płacono za dojście.Jednak Arden był takim handlarzem wpływami, któremu trzeba przypominać, że nie dostaje pieniędzy wyłącznie za pieprzony francuski akcent, którym się popisuje trąbiąc burgunda za sto dwadzieścia funtów za butelkę.Arden nastroszył brwi, po czym nadał twarzy wyraz poważnego światowca.- Tak.Wiem z dobrego źródła, że negocjacje w BITE dotyczące licencji na pola naftowe weszły w decydującą fazę.W sumie zgłoszono osiem ofert.- Które z brytyjskich spółek wchodzą w grę?Arden wymienił cztery brytyjskie spółki, z których każda stała na czele konsorcjum.- A konsorcjum Oklahoma Petroleum? - spytał Michael.- Co z jego brytyjskimi wspólnikami?- W chwili obecnej najpoważniejszym brytyjskim wspólnikiem Oklahomy jest Anglo-North - odparł Arden.Oczy Michaela spotkały na chwilę wzrok Lisy.- Sądziliśmy, że Oklahoma pragnie, by jej konsorcjum się nie powiększało.- Poinformowano Oklahomę, że potrzebuje więcej siły.Anglo-North może liczyć na nieco lepsze poparcie technologiczne, kiedy wejdzie w spółkę z przedsiębiorstwem amerykańskim.Korzyść byłaby więc obustronna.- To razem pięć podań - zauważył Michael.- Star Oil jest szóste.Kim są pozostali dwaj?- Obaj to Saudyjczycy.Oczywiście nie ubiegają się o zezwolenie na wydobycie, ale zawsze zależy im na udziale.Arden strząsnął pół centymetra popiołu.Trzymając cygaro między kciukiem i palcem wskazującym, wetknął je z powrotem do ust i zaciągnął się z poważną miną.- Jak rysują się szanse? - spytał Michael.- Za wcześnie, żeby prorokować.Możesz być jednak spokojny, drogi Michaelu, że robię wszystko, by przekonać decydentów, żeby Star Oil przyznano licencję na wydobycie.Kiedy sfinalizujemy ostatnią ofertę Star Oil złożoną BritRef, by wspólnymi siłami zbudować rafinerię w Irlandii Północnej, powinno to wywrzeć niezwykle korzystne wrażenie na sekretarzu BITE.Rozmawiałem już kilkakrotnie z biurem senatora Morleya: organizuję spotkanie między nim a ludźmi mającymi znaczny wpływ na BITE.Doskonale, jeśli wolno mi tak powiedzieć, doskonale się składa, że ten wspaniały senator wiosłuje łodzią Star Oil.Potrzebna nam wszelka pomoc, na jaką możemy liczyć.Strata tych dwóch wież nie ułatwiła mi zadania.Tyle ofiar, tyle ofiar - powiedział Arden ponuro.- Dochodzenie oczyściło zarząd Star Oil z wszelkich zarzutów kryminalnych - odparł ostro Michael.- Obecnie jest to wyłącznie kwestia odszkodowań.Taki wypadek mógł się wydarzyć pod każdym kierownictwem.- Tak, tak, drogi przyjacielu.Dowiedziawszy się o decyzji sądu, poczułem oczywiście ulgę i byłem zachwycony.A jednak te sprawy rzucają cień.Prosiłeś mnie o przedsięwzięcie czegoś, co zniechęciłoby pomniejszych kandydatów.Oczywiście w ostatecznym rozrachunku, to sekretarz BITE zdecyduje, komu przyznać licencję na wydobycie.Byliśmy razem w Oxfordzie.Równy gość, ten Ian Lonsdale.Znasz go?- Nie.Chciałbym go poznać.Arden zaciągnął się cygarem.- Jak długo ty i Lisa pozostaniecie w Belfaście?- Do jutra po południu.Możemy wrócić do Londynu na szóstą.Chciałbym wrócić w piątek do Waszyngtonu, ale gdyby zaszła konieczność, mogę tu zostać na weekend.- Dzisiaj mamy wtorek.- Arden strząsnął popiół z cygara.- Sam jestem w tym tygodniu zarznięty, a przypuszczam, że Ian, jako sekretarz BITE, też nie próżnuje.Jeśli jednak pojawi się możliwość, mógłbym was sobie przedstawić.Brytyjscy ministrowie byli ciężko zapracowani.Żyli też jednak na wysokiej stopie i dysponowali armią urzędników.Gdyby nie to, nie mogliby wykonywać swoich obowiązków.Życie niższych stopniem urzędników ministerialnych i zwykłych szeregowych posłów w rodzaju Jamesa Ardena było całkowicie odmienne: nie cieszyli się luksusami, przyjmowanymi przez amerykańskich kongresmanów za stan oczywisty.Biuro Ardena w Izbie Gmin przypominało celę w wiktoriańskim więzieniu.Dzielił je z innym członkiem parlamentu; tak się złożyło, że był nim Bob Brindle, osobisty sekretarz lana Lonsdale'a.Do obowiązków prywatnego sekretarza należało pilnowanie, by jego minister nie tracił kontaktu z szeregowymi posłami z jego partii.- Zostaw to mnie - powiedział Arden jowialnie.- Przed południem w czwartek prześlę ci wiadomość do Brown's.Na nic nie licz; mamy cholernie mało czasu, ale zrobię co w mojej mocy.Spojrzał na Lisę.- Przekażę Ianowi, że chcę, żeby poznał wyjątkowo uroczą młodą damę.Na nieprzeniknionej zazwyczaj twarzy Michaela chwilowo zagościł wyraz zadowolenia.17Ford Sierra Estate był zawalony ludźmi, walizkami, jedzeniem, zapakowanymi prezentami na ósme urodziny Sama, a także trzema lalkami, z którymi Nina nie chciała się rozstawać nawet na jedną noc, a co dopiero na dwie.Skrzynka Rouge Homme Cabernet Savignon 1985 dowodziła, że Ian nadal przepadał za australijskimi winami.- Jedyna metoda na przeżycie w domu na wsi - powiedziała matka Patsy - to trzymanie w nim duplikatów wszystkich potrzebnych przedmiotów - szczoteczek do zębów, kosmetyków, ubrań - żeby nie musieć pakować wszystkiego dwa razy w tygodniu.Jednak pani Fawcett była lepiej zorganizowana niż jej córka.Choćby Patsy sporządzała nie wiadomo ile list niezbędnych duplikatów, i tak nie mogło się obyć bez walizek.Bogu dzięki mieli Grevę, norweską au pair.To ona pakowała rzeczy dzieci.To prawda, że czasami Patsy nudziły rozmowy z Grevą.- Ale w sumie, kochanie, Greva jest ci pomocna - mówiła pani Fawcett, kiedy Patsy z irytacją przedrzeźniała sposób mówienia Grevy.“W sumie” stanowiło rdzeń filozofii pani Fawcett, mającej na celu optymalne ułatwienie skomplikowanego życia.Sam i Nina chodzili do prywatnej szkoły dziennej, gdzie tyle dzieci należało do rodzin wyjeżdżających na weekendy do domów na wsi, że w piątek lekcje kończyły się o drugiej trzydzieści.Godzina szczytu wielkiego brytyjskiego weekendu nie zaczynała się przed trzecią, a Patsy rzadko spóźniała się więcej niż dziesięć minut z odebraniem dzieci.Jedno właziło na przednie siedzenie już załadowanego samochodu, a drugie do tyłu, z Grevą [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl