[ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ] .ZadzwoniÅ‚em z motelu do Mary.Telefon odebraÅ‚a Twink. Markie, gdzieÅ› ty siÄ™ podziewaÅ‚?! wykrzyknęła. DzwoniÅ‚am do ciebie dzi-siaj już cztery razy! RobiÅ‚em półki.Wszystko w porzÄ…dku? Tak, tylko czuÅ‚am siÄ™ trochÄ™ samotna.Może byÅ›my siÄ™ wybrali do kina? Chcesz obejrzeć jakiÅ› konkretny film? Niekoniecznie.ChciaÅ‚am po prostu gdzieÅ› siÄ™ ruszyć. JadÅ‚aÅ› już obiad? WÅ‚aÅ›nie miaÅ‚am zamiar wrzucić coÅ› do mikrofali. To wybierzmy siÄ™ coÅ› zjeść. ChÄ™tnie. WezmÄ™ prysznic i przebiorÄ™ siÄ™.PodjadÄ™ za jakÄ…Å› godzinkÄ™, dobrze?ZdaÅ‚em sobie sprawÄ™, że przez ostatnie kilka dni wyraznie zaniedbaÅ‚em Twink.OczywiÅ›cie, byÅ‚em zajÄ™ty, ale to mnie wcale nie usprawiedliwiaÅ‚o.ZabraÅ‚em jÄ… do chiÅ„skiej restauracji, gdzie napchaliÅ›my siÄ™ po uszy wieprzowinÄ…sÅ‚odko-kwaÅ›nÄ….Potem siedzieliÅ›my sobie nad herbatÄ… i gadaliÅ›my aż do zamkniÄ™cia lo-kalu.Twinkie wydawaÅ‚a siÄ™ spokojna, ufna.Zwietnie dawaÅ‚a sobie radÄ™.¬ ¬ ¬ByÅ‚em pewien, że skoÅ„czÄ™ montowanie półek i malowanie w piÄ…tek, wiÄ™c przedprzeprowadzkÄ… do wÅ‚asnego pokoju czekaÅ‚a mnie jeszcze tylko jedna noc w motelu.WstaÅ‚em dość wczeÅ›nie i jak tylko dotarÅ‚em do domu sióstr Erdlund, wziÄ…Å‚em siÄ™do malowania.ChciaÅ‚em, żeby farba porzÄ…dnie wyschÅ‚a, zanim wstawiÄ™ meble.KoÅ‚o poÅ‚udnia James wetknÄ…Å‚ gÅ‚owÄ™ w drzwi.47 NiemowlÄ™cy bÅ‚Ä™kit zauważyÅ‚. CiÄ…gle jeszcze dorastam zgodziÅ‚em siÄ™ potulnie. Nie przejmuj siÄ™, mÅ‚odziaku.Co to za Charlie, o którym dziewczÄ™ta mówiÄ… przezcaÅ‚y czas? Inżynier lotnictwa, pracuje dla Boeinga.Jego hobby to samochody, dlatego sio-strzyczki aż piszczÄ… z radoÅ›ci. NaprawdÄ™ Boeing pÅ‚aci mu za naukÄ™? Czy facet mydli nam oczy? MyÅ›lÄ™, że mówi prawdÄ™.Jest z gatunku niedbaÅ‚ych przyjemniaczków.Cytujemroczne fragmenty Szekspira i ma znacznie wiÄ™ksze pojÄ™cie o wÅ‚oskim renesan-sie, niż można by siÄ™ spodziewać po jakimkolwiek inżynierze.NiegÅ‚upi, to na pewno.Wprowadza siÄ™ w poniedziaÅ‚ek, wiÄ™c bÄ™dziesz mógÅ‚ sam go ocenić. Mnie nikt nie proponowaÅ‚ finansowania studiów. Studiujemy nie to, co trzeba. WyglÄ…da na to, że prawie skoÅ„czyÅ‚eÅ› zauważyÅ‚. Jeszcze trzy półki na górze i wystarczy. NaprawdÄ™ potrzebujesz aż tylu? Teraz jeszcze nie, ale muszÄ™ sobie zostawić trochÄ™ miejsca na zapas.JeÅ›li siÄ™studiuje anglistykÄ™, domowa biblioteczka rozrasta siÄ™ jak dobrze podlewany chwast.ZabiorÄ™ siÄ™ do półek, kiedy tylko skoÅ„czÄ™ malowanie.ChcÄ™ zdążyć ze wszystkim przedzamkniÄ™ciem wypożyczalni samochodów.Po poÅ‚udniu wynajmÄ™ ciężarówkÄ™ i jutroz samego rana ruszam do Everett po swoje rzeczy. PojadÄ™ z tobÄ… zdecydowaÅ‚ James. Aadowanie mebli to robota dla dwóch. Przyznam szczerze, miaÅ‚em nadziejÄ™, że to powiesz uÅ›miechnÄ…Å‚em siÄ™ sze-roko. Masz tam wszystko spakowane? Gotowe do transportu zapewniÅ‚em go i wróciÅ‚em do malowania.SkoÅ„czyÅ‚em wczesnym popoÅ‚udniem, poszedÅ‚em do U-Haul i wypożyczyÅ‚em ciÄ™-żarówkÄ™.¬ ¬ ¬RuszyliÅ›my wczesnym rankiem.Ponieważ byÅ‚a sobota, oczywiÅ›cie padaÅ‚ deszcz.W weekendy zawsze pada, zauważyliÅ›cie? Od poniedziaÅ‚ku do piÄ…tku może być piÄ™knasÅ‚oneczna pogoda, ale razem z sobotÄ… pojawia siÄ™ deszcz.W drodze trochÄ™ rozmawiali-Å›my.James powiedziaÅ‚, że zaczÄ…Å‚ studiować po tym, jak jego żona zmarÅ‚a na raka. MusiaÅ‚em siÄ™ czymÅ› zająć stwierdziÅ‚ krótko.Najwyrazniej nie miaÅ‚ zamiaruwdawać siÄ™ w szczegóły.ZapadÅ‚a drÄ™twa cisza, minÄ™liÅ›my Lynnwood, caÅ‚y czas w deszczu.48 A co ciebie pchnęło na anglistykÄ™? spytaÅ‚ James w koÅ„cu. Chyba Å›lepe szczęście. OpisaÅ‚em mu swoje lata w college u, potem studia nawydziale wszystkiego po trochu. WyglÄ…dasz mi na czÅ‚owieka renesansu.Mark da Vinci, może Mark Borgia? To byÅ‚ z pewnoÅ›ciÄ… interesujÄ…cy okres mojego życia.Jest, zdaje siÄ™, takie chiÅ„skieprzekleÅ„stwo: ObyÅ› żyÅ‚ w ciekawych czasach. Chyba obiÅ‚o mi siÄ™ o uszy. Trudno to nazwać studiami.UczyÅ‚em siÄ™ wszystkiego, na co natrafiÅ‚em, nie wy-bieraÅ‚em żadnej specjalnoÅ›ci.ChodziÅ‚em na kursy, które wydawaÅ‚y mi siÄ™ interesujÄ…ce.A dlaczego ty zdecydowaÅ‚eÅ› siÄ™ akurat na filozofiÄ™?WzruszyÅ‚ ramionami. Nie byÅ‚o wyjÄ…tkowych powodów.Wiesz, czÅ‚owiek szuka sensu życia.albo uspra-wiedliwienia dla Å›mierci. ZawahaÅ‚ siÄ™. Nie chcÄ™ wtykać nosa w nie swoje spra-wy, ale jak to jest, że taki mÅ‚ody chÅ‚opak jak ty, który musi zarabiać na życie, ma wÅ‚asnydom? Zwykle czÅ‚owiek dochodzi do tego nieco dÅ‚użej. PrzejÄ…Å‚em go w spadku.Moi rodzice zginÄ™li w wypadku samochodowym, aleokazaÅ‚o siÄ™, że wykupili ubezpieczenie na spÅ‚acenie hipoteki. Rozumiem stwierdziÅ‚ i odpuÅ›ciÅ‚ temat.Kiedy dotarliÅ›my do mojego domu w północnym Everett, podjechaÅ‚em tyÅ‚em podganek na froncie.ZaczÄ™liÅ›my Å‚adować moje meble i liczne kartony z książkami.Książkinie sÄ… aż tak ciężkie jak mokra sól, ale niewiele im brakuje. Teraz już rozumiem, po co ci tyle półek zauważyÅ‚ James, ocierajÄ…c potz karku. To moje narzÄ™dzia pracy. Ja też byÅ‚em mokry. Jestem pewnie ostatnim stu-dentem epoki prekomputerowej, wiÄ™c książki zajmujÄ… w moim życiu sporo miejsca.Wcale mi to nie przeszkadza.LubiÄ™ mieć tekst na kartce papieru, a nie na monitorze.Przynajmniej nie robiÄ… na mnie wrażenia przerwy w dostawie prÄ…du.Na koniec jeszcze siÄ™ rozejrzaÅ‚em po pustym wnÄ™trzu.MusiaÅ‚em przy tym solidniewziąć siÄ™ w garść, nie chciaÅ‚em zacząć siÄ™ mazać. Ciężka sprawa, co? odezwaÅ‚ siÄ™ James ze współczuciem. Co fakt, to fakt.WychowaÅ‚em siÄ™ tutaj, wiÄ™c po kÄ…tach czai siÄ™ mnóstwo wspo-mnieÅ„.Za domem roÅ›nie wielka czereÅ›nia.W sezonie blizniaczki prawie z niej nieschodziÅ‚y.ZajadaÅ‚y siÄ™ czereÅ›niami, a we mnie strzelaÅ‚y pestkami. Jak to? Trzeba Å›cisnąć pestkÄ™, jeszcze mokrÄ…, miÄ™dzy kciukiem a palcem wskazujÄ…cym.Jak czÅ‚owiek nabierze wprawy, zwykle trafia do celu.Blizniaczki uważaÅ‚y to za Å›wietnÄ…zabawÄ™.To taka letnia wersja bitwy na Å›nieżki. Masz siostry blizniaczki?49 NiezupeÅ‚nie.ByÅ‚y córkami najlepszego przyjaciela mojego taty. ByÅ‚y?MusiaÅ‚em chwilÄ™ pomyÅ›leć.Trzeba byÅ‚o siÄ™ liczyć z tym, że historia Twinkie Twinsi tak wypÅ‚ynie przy jakiejÅ› okazji, wiÄ™c jaki sens robić z niej tajemnicÄ™. Jedna z nich dwa lata temu zostaÅ‚a zamordowana.Drugiej trochÄ™ siÄ™ przez to po-mieszaÅ‚o pod sufitem, wiÄ™c spÄ™dziÅ‚a jakiÅ› czas w prywatnym sanatorium.Teraz stara siÄ™wrócić miÄ™dzy ludzi.Mieszka u ciotki w Wallingford, pięć przecznic od naszej stancji.Psychiatra uważa, że pomoże jej chodzenie na wykÅ‚ady. Nie powiem, żeby uniwersytet byÅ‚ najlepszym miejscem na szukanie stabilnoÅ›ciumysÅ‚owej zauważyÅ‚ James.ZamknÄ…Å‚em dom na cztery spusty. Twink ma być pod dobrÄ… opiekÄ…: mojÄ… i ciotki Mary.ZatrzasnÄ™liÅ›my i zamknÄ™liÅ›my na skobel tylne drzwi ciężarówki, wsiedliÅ›my do szo-ferki
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhanula1950.keep.pl
|