[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Jednak i po Å›lubach ciemność panowaÅ‚a w duszy blisko pół roku.Podczas modlitwyJezus przeniknÄ…Å‚ caÅ‚Ä… duszÄ™ mojÄ….UstÄ…piÅ‚a ciemność.UsÅ‚yszaÅ‚am w duszy te sÅ‚owa: TyÅ›radoÅ›ciÄ… mojÄ…, tyÅ› rozkoszÄ… Serca Mojego.Od tej chwili uczuÅ‚am w sercu,  czyli wewnÄ™trzu  TrójcÄ™ PrzenajÅ›wiÄ™tszÄ….W sposób odczuwalny czuÅ‚am siÄ™ zalana Å›wiatÅ‚em Bożym.Od tej chwili dusza moja obcuje z Bogiem, jako dziecko ze swym najukochaÅ„szym Ojcem.(Dz 27)28.PAN JEZUS ZA%7Å‚DAA OD ZW.FAUSTYNY, ABY PROSIAA PRZEAO%7Å‚ON OZGOD NA UMARTWIENIE WAOSIENICYW pewnej chwili powiedziaÅ‚ mi Jezus: Idz do Matki PrzeÅ‚ożonej i poproÅ›, żeby cipozwoliÅ‚a przez siedem dni nosić wÅ‚osiennicÄ™ i raz w nocy wstaniesz i przyjedziesz dokaplicy.OdpowiedziaÅ‚am, że dobrze, jednak miaÅ‚am pewna trudność pójść do PrzeÅ‚ożonej.Wieczorem Jezus mi siÄ™ zapytaÅ‚:, dokÄ…d odkÅ‚adać bÄ™dziesz? PostanowiÅ‚am przy pierwszymspotkaniu powiedzieć o tym Matce PrzeÅ‚ożonej.Na drugi dzieÅ„ przed poÅ‚udniemzauważyÅ‚am, że Matka PrzeÅ‚ożona idzie do refektarza, a że kuchnia, refektarz i pokoik SiostryAlojzy jest prawie razem, wiec poprosiÅ‚am MatkÄ™ PrzeÅ‚ożonÄ… do pokoiku Siostry Alojzy ipowiedziaÅ‚am żądanie pana Jezusa.Na to odpowiedziaÅ‚a mi Matka, że nie pozwalam siostrzena żadne noszenie wÅ‚osiennicy.Nic absolutnie. Jeżeli pan Jezus do siostrze siÅ‚y kolosa, to japozwolÄ™ na te umartwienia.PrzeprosiÅ‚am MatkÄ™, że zabieram czas i wyszÅ‚am z pokoiku.Wtem ujrzaÅ‚am Pana Jezusa, który staÅ‚ w drzwiach z pokoiku i powiedziaÅ‚am Panu: każesz miiść prosić o te umartwienia, a Matka PrzeÅ‚ożona nie chce mi pozwolić.Wtem Jezus rzekÅ‚ domnie: byÅ‚em tutaj podczas tej rozmowy z przeÅ‚ożonÄ… i wiem wszystko i nie żądam twoichumartwieÅ„, ale posÅ‚uszeÅ„stwa.Przez to oddajesz mi wielka chwaÅ‚Ä™, a sobie skarciszzasÅ‚ugÄ™.(Dz 28)29.JEDNA Z SIÓSTR UZWIADAMIA ZW.FAUSTYNIE, %7Å‚E JEJ BLISKIE KONTAKTYZ PANEM JEZUSEM S TYLKO ZAUDZENIEMKiedy siÄ™ dowiedziaÅ‚a siÄ™ jedna z Matek, o moim stosunku tak bliskim z PanemJezusem odpowiedziaÅ‚am mi, że jestem w zÅ‚udzeniu.Mówi mi, że Pan Jezus w ten sposób20 obcuje tylko ze Å›wiÄ™tymi, ale nie z takimi duszami, jak siostra, grzesznymi.Od tej chwilijakobym niedowierzaÅ‚a Jezusowi.W rannej rozmowie powiedziaÅ‚am Jezusowi: Jezu, czy Tynie jesteÅ› zÅ‚udzeniem?  Jezus mi odpowiedziaÅ‚: MiÅ‚ość Moja nikogo nie zwodzi.(Dz 29)30.ZW.FAUSTYNA UJRZAAA JASNOZ TRÓJCY PRZENAJZWIETSZEJW pewnej chwili zastanawiaÅ‚am siÄ™ o Trójcy ZwiÄ™tej, o Istocie Boga.KonieczniechciaÅ‚am zgÅ‚Ä™bić i poznać, kto jest Ten Bóg.W jednej chwili duch mój zostaÅ‚ porwany jakobyw zaÅ›wiaty, ujrzaÅ‚am Jasność nieprzystÄ™pnÄ…, a w niej jakoby trzy zródÅ‚a jasnoÅ›ci, której pojąćnie mogÅ‚am.A z tej JasnoÅ›ci wychodziÅ‚y sÅ‚owa w postaci gromu i okrążyÅ‚y niebo i ziemie.Nic nie rozumiejÄ…c z tego zasmuciÅ‚am siÄ™ bardzo.Wtem z morza jasnoÅ›ci wyszedÅ‚ naszukochany Zbawiciel w piÄ™knoÅ›ci niepojÄ™tej, z Ranami jaÅ›niejÄ…cymi.A z onej jasnoÅ›ci byÅ‚osÅ‚ychać gÅ‚os taki: Jakim jest Bóg w Istocie swojej, nikt nie zgÅ‚Ä™bi, ani umysÅ‚ anielski, aniludzki.Jezus mi powiedziaÅ‚: Poznawaj Boga przez rozważanie przymiotów Jego.Pochwili Jezus zakreÅ›liÅ‚ rÄ™ka znak krzyża i znikÅ‚.(Dz 30)31.ZW.FAUSTYNA OTRZYMUJE AASK WIZJI SWEJ PRZYSZAEJ CHWAAYW pewnej chwili ujrzaÅ‚am caÅ‚e tÅ‚umy ludzi w naszej kaplicy i przed kaplicÄ… i na ulicy,bo siÄ™ pomieÅ›cić nie mogli.Kaplica byÅ‚a uroczyÅ›cie przybrana.Przy oÅ‚tarzu byÅ‚o mnóstwoduchownych, pózniej nasze siostry i wiele innych zgromadzeÅ„.Wszyscy oczekiwali osoby,która miaÅ‚a zająć miejsce w oÅ‚tarzu.Naraz usÅ‚yszaÅ‚am gÅ‚os; że ja ma zająć to miejsce woÅ‚tarzu [ Pobierz caÅ‚ość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl