[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Sztuka układaniakamiennych ścian, zrodzona przy wznoszeniu tych miniaturowych twierdz, uczyniłapózniej wychodzców z trollijskich osiedli czołowymi budowniczymi Mordoru.Innymulubionym zajęciem trolli była metalurgia.Najpierw odkryli sposoby kucia żelaza,uczyniwszy tym samym broń tanią - a więc i ogólnodostępną; potem nadeszła kolej naniklowo-żelazowe stopy (spora część tamtejszych żelaznych rud należała do rud stalistopowej) i teraz miecze, wiszące u pasa każdego mężczyzny, który osiągnął wiek latdwunastu, stały się najlepszymi w Sródziemiu.Nie dziw więc, że trolle nigdy nie znałynad sobą żadnej władzy, prócz własnej starszyzny: tylko zupełny idiota może posunąć siędo szturmu trollijskiej wieży po to, by, straciwszy pod jej murami pół drużyny, przejąćjako podatek czy też świątynną dziesięcinę kilka chudych owiec.88KIRYA J.YESKOV - OSTATNI WAADCA PIERZCIENIAW Mordorze świetnie to rozumiano, dlatego górali dotyczył tylko pobór do wojska, coim nawet dość pochlebiało.Pózniej jednak, kiedy ich podstawowym zajęciem stało sięwydobycie rudy i wytapianie metali, na produkty owe nałożono drakońskie cła, ale trollito jakby nie dotyczyło: obojętność na bogactwo i wygody stała się wręcz przysłowiowa,tak samo jak ich upór.Dana okoliczność zrodziła znaną w Sródziemiu legendę jakoby tetrolle, które wszyscy znają, są tylko połową narodu.Drugą zaś połowę w Zachodnichkrajach błędnie nazywa się "krasnoludami", myląc z innym mitycznym narodem -podziemnymi kowalami; to ci właśnie są owładnięci manią posiadania i całe swe życiespędzają w sekretnych podziemnych galeriach w poszukiwaniu złota i kamieni; ciwłaśnie są chciwi, kłótliwi, wiarołomni - jednym słowem są całkowitą odwrotnościąprawdziwych, nadziemnych trolli.Jakkolwiek sprawa się ma, fakt pozostaje faktem:trollijska wspólnota podarowała Mordorowi wiele wybitnych postaci, od dowódców imistrzów kowalskich do uczonych i religijnych przywódców, ale ani jednego, wjakikolwiek sposób znaczącego przedstawiciela warstwy kupieckiej!Kiedy Zachodni sojusznicy - w ramach "Ostatecznego rozwiązania kwestii mordorskiej"- udanie "wyczyścili" przedgórze i zaczęli wykurzać trolle z ich wąwozów w GórachCienia i Górach Popielnych, szybko zrozumieli, że walka z góralami to nie to samo, cokolekcjonowanie odciętych uszu w Oazie Gorgorath.Trollijskie osiedla w tym czasiemocno się wyludniły, wielu mężczyzn poległo zarówno podczas wyprawy do Esgaroth,jak i na Polach Pelennoru.Ale podczas wojny w górskiej ciasnocie liczebność jako takanie odgrywa szczególnej roli: górale zawsze mogli stanąć na drodze wroga wnajwęższych miejscach, gdzie dziesiątka dobrych wojowników może godzinamiwstrzymywać całą armię, a dokładniej - przez tyle czasu, ile go potrzeba, by ustawionewyżej na stoku katapulty gruntownie przetrzepały sparaliżowaną kolumnę.Trzykrotniepogrzebali pod wywołanymi własnoręcznie lawinami duże oddziały najeżdżające ichdoliny.Porem przenieśli działania bojowe na przedgórza.Tak więc obecnie elfy zWastakami nocą nie śmiały wysunąć nosa poza nieliczne, dobrze umocnione punkty.Ado górskich osiedli, które stały się teraz partyzanckimi bazami, stale napływał lud zrównin - skoro w obu przypadkach czeka nas koniec, to lepiej spotkać go z bronią w rękui nie samotnie.24W śród tych, którzy pojawili w tym tygodniu w Sharateg, były naprawdę interesująceosoby.Jednego z nich - mistrza Haddamiego - konsyliarz poznał w sztabie Iwara, gdziemały Umbarczyk o pergaminowej twarzy i niewyobrażalnie smutnych oczach pracowałjako pisarz, a od czasu do czasu podsuwał porucznikowi nadzwyczaj ciekawe pomysłyrealizacji wywiadowczych operacji.Mistrz był jednym z większych w kraju oszustów i wchwili upadku Barad-Dur odsiadywał w tamtejszym więzieniu pięcioletni wyrok zagigantyczną aferę z awalizowanymi wekslami bankowymi.Haladdin, kompletnafinansowa noga, nie potrafił docenić piękna technicznych detali tej afery, ale sądząc ztego, że otumanieni negocjatorzy, szefowie trzech najstarszych handlowych domówStolicy, dołożyli olbrzymich starań, by ukręcić łeb sprawie, pomysł musiał być naprawdęwyśmienity.W zburzonym do cna mieście perspektywy pracy w swojej specjalności -dużych finansowych machinacjach - były znikome, tak więc Haddami wykopał swojeukryte złoto i zwiał na Południe, mając nadzieję przedostać się do swej historycznej89KIRYA J.YESKOV - OSTATNI WAADCA PIERZCIENIAojczyzny
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhanula1950.keep.pl
|