[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Chodzi o to, co tolerował u innych, w czym brał udział i w co wierzył.Po czym zaczęła płakać i powtarzać, że tęskni za Cortlandem i że nie chce więcej o tym rozmawiać.– Powiem panu tyle – dorzuciła, kiedy nieco przyszła do siebie.– Jeśli zechciałabym, żeby mój mąż odwiedził mnie dziś wieczór, zrobiłby to.W jaki sposób, tego nie potrafię wytłumaczyć, lecz na pewno zmaterializowałby się w tym oto pokoju.Cała jego rodzina może robić takie rzeczy, doprowadzając tym innych do szaleństwa.Tak, ukazałby się w tym pokoju.Czasami pojawia się u mnie, kiedy tego nie chcę.I nie mogę nic zrobić, żeby zniknął.W tym momencie Amanda została odbita przez swoją siostrzenicę i dalszy kontakt udało się nawiązać dopiero kilka lat później.Jeszcze jedna okoliczność przemawia za istnieniem bliskich więzów pomiędzy Cortlandem i Stellą.Mianowicie, po śmierci Juliena, Cortland zabrał Stellę i jej brata, Lionela, do Anglii i do Azji, w podróż trwającą ponad rok.Cortland miał już w owym czasie pięcioro dzieci, które zostawił ze swoją żoną.To właśnie on wydaje się być inicjatorem wyprawy; wziął na siebie wszystkie przygotowania i znacznie przedłużył podróż, tak że całe towarzystwo wróciło do Nowego Orleanu faktycznie dopiero po osiemnastu miesiącach.Po zakończeniu Wielkiej Wojny Cortland znowu opuścił swoją najbliższą rodzinę na ponad rok, by udać się ze Stellą w kolejną podróż.Wydaje się też, że we wszystkich rodzinnych sporach stawał po stronie tej dziewczyny.Krótko mówiąc, z pewnością nie można uznać tych świadectw za decydujące, wskazują one jednak, iż Cortland mógł być ojcem Stelli.Ale z drugiej strony, pomimo swojego późnego wieku, mógł nim też być Julien.Tego nie wiemy.W każdym razie, Stella, od momentu narodzin, stała się ulubienicą wszystkich.Z całą pewnością Daniel McIntyre wydawał się ją kochać, jakby była jego własną córką i jest całkiem możliwe, iż nigdy się nie dowiedział prawdy.Nie wiemy nic szczególnego o najwcześniejszych latach trojga dzieci Mary Beth; przekazany przez Richarda Llewellyna wizerunek jest najdokładniejszym, jaki posiadamy.Jednak gdy dzieci zaczęły podrastać, coraz częściej mówiono o waśniach; kiedy Carlotta w wieku czternastu lat poszła do szkoły Zgromadzenia Najświętszego Serca Jezusowego, wszyscy wiedzieli, że postępuje wbrew życzeniom Mary Beth, a także Daniela, który był tym załamany i pragnął, by jego córka przyjeżdżała do domu na częściej i dłużej.Carlotty nigdy nie uważano za szczęśliwe dziecko.Lecz zbieranie informacji na jej temat do dziś dnia przysparza trudności, bowiem Carlotta ciągłe jeszcze żyje; nawet osoby, które znały ją pięćdziesiąt lat temu, wciąż się niezmiernie obawiają jej samej i posiadanych przez nią wpływów, więc i bardzo niechętnie mówią cokolwiek na jej temat.Jedynie osoby najbardziej jej nienawidzące są skłonne o niej rozmawiać.Niewykluczone, że gdyby pozostali bali się mniej, moglibyśmy usłyszeć coś, co zrównoważyłoby obraz.W każdym razie, błyskotliwość Carlotty podziwiano już, kiedy była dziewczynką.Zakonnice nazywały ją nawet „geniuszem”.Przez całą szkołę średnią mieszkała w internacie Zgromadzenia Najświętszego Serca Jezusowego; następnie, w bardzo młodym wieku poszła do szkoły prawniczej imienia Loyoli.Tymczasem Lionel zaczął uczęszczać do szkoły dziennej dopiero gdy skończył osiem lat.Wydaje się, że był spokojnym, dobrze ułożonym chłopcem, który nigdy nie sprawiał nikomu żadnego kłopotu; prawdopodobnie też lubiano go.Zatrudniony na stałe wychowawca pomagał mu odrabiać lekcje; z czasem chłopiec stał się nadzwyczajnym uczniem.Ale nigdy nie miał przyjaciół poza rodziną.Jedynymi pozaszkolnymi towarzyszami Lionela są jego kuzyni.Historia Stelli jest, od samego początku, zupełnie odmienna.Według wszelkich relacji, była wyjątkowo uroczym i ujmującym dzieckiem.Miała miękkie, falujące czarne włosy i ogromne czarne oczy.Patrząc na liczne fotografie, zrobione pomiędzy 1902 i 1929 rokiem, trudno sobie wyobrazić, by mogła żyć w jakiejkolwiek innej epoce; tak bardzo pasowała do owych czasów, ze swoimi szczupłymi, chłopięcymi biodrami, odętymi czerwonymi usteczkami i obciętymi na pazia włosami.Najwcześniejsze zdjęcia ukazują wizerunek słodkiej dziewczynki z reklam Mydła Gruszkowego; małej śnieżnoskórej uwodzicielki, wpatrującej się w widza pełnym uczucia, a jednocześnie figlarnym wzrokiem.Lecz w wieku osiemnastu lat przeistoczyła się już w Clarę Bow [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl