[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Za pół godziny ma być konferencja, a później mam iść do spowiedzi.Szatan wmawia we mnie, że jeżeli Przełożeniu powiedzieli, że to życie moje wewnętrzne jestzłudzeniem, – po co się jeszcze pytać i męczyć spowiednika? Przecież ci powiedziała M.X.,że z takimi duszami nędznymi to Pan Jezus w ten sposób nie obcuje, to samo ci odpowie i tenspowiednik.Po co masz o tym mówić, przecież to nie grzechy, a Matka X przecież ciwyraźnie powiedziała, że to całe obcowanie z Panem Jezusem jest marzycielstwem, czystąhisterią i po cóż masz mówić o tym spowiednikowi temu? Lepiej zrobisz, jeżeli to wszystkoodrzucisz, jako złudzenie.Patrz, tyle cię upokorzeń już spotkało i wiele cię jeszcze czeka, aSiostry wiedza o tym, że jesteś histeryczka.Jezus, zawołałam całą siłą swej duszy.(Dz 174)W tym Ojciec wyszedł z konferencją.Krótko mówił, jakby się spieszył.Po skończonejkonferencji zasiadł do konfesjonału.Patrzę, żadna z Sióstr nie idzie.Zerwałam się ze swegoklęcznika i już jestem przy kratce.Nie było czasu na żadne namyślanie się.Zamiastpowiedzieć Ojcu o swoich wątpliwościach, których mi narobiono w stosunku do Pana Jezusa,to ja zaczęłam mówić te wszystkie pokusy, które są wyżej opisane.Jednak spowiednik odrazu spostrzegł całe moje położenie i powiedział; Siostra nie dowierza Panu Jezusowi,dlatego, że tak łaskawie z Siostra postępuje.Cóż, Siostro, niech Siostra będzie najzupełniejspokojna.Jezus jest Mistrzem Siostry, a obcowanie Siostry z Jezusem ani nie jest histerią, animarzycielstwem, ani złudzeniem.Niech Siostra wie, że na dobrej jest drodze.Proszę się71starać o wierność tym łaskom i nie wolno Siostrze się usuwać od nich.Do PrzełożonychSiostra nie potrzebuje mówić o tych łaskach wewnętrznych wcale, tylko na wyraźny rozkazPana Jezusa, i to proszę wpierw porozumieć się ze spowiednikiem.Ale jeżeli Pan Jezus żądaczegoś, co jest na zewnątrz, to po porozumieniu się ze spowiednikiem powinna siostrę tospełnić, co żąda Pan, choćby siostrze nie wiedzieć, co kosztować miało.A z drugiej stronysiostra musi o wszystkim mówić spowiednikowi.Absolutnie innej drogi nie ma dla siostry.Niech się siostra modli o kierownika duchowego, bo inaczej zmarnuje siostra te wielkie daryBoże.Jeszcze raz powtarzam, że proszę być spokojną – na dobrej drodze siostra jest.Niezważać na nic, ale zawsze być wierna Panu Jezusowi, mniejsza o to, co kto o siostrze powie.Właśnie z takimi nędznymi duszami tak Pan Jezus obcuje, i im się siostra więcej będzieuniżać, tym Pan Jezus więcej jeszcze będzie się łączył z siostrą.(Dz 173-174)175.PO SPOWIEDZI ŚWIĘTEJ FAUSTYNĘ OGARNĘŁA RADOŚĆKiedy odeszłam od kratki, radość niepojęta zalała duszę moja, tak, ze usunęłam się naosobne miejsce w ogród, aby się ukryć przed siostrami, a pozwolić sercu na całe wylanie sięku Bogu.Obecność Boża przeniknęła mnie na wskroś i w jednym momencie cała nicość mojazatonęła w Bogu i w tym momencie odczuwałam, czyli odróżniałam, mieszkające we mnieTrzy Boskie Osoby, a spokój miałam w duszy tak wielki, że sama bardzo sobie się dziwiłam –jak można było się niepokoić.(Dz 175)176.ŚW.FAUSTYNA POSTANAWIA DOCHOWYWAĆ WIERNOŚCI NATCHNIENIOM+ Postanowienie: Wierność natchnieniom wewnętrznym, chociażby mnie niewiedzieć, co kosztować miało.Nic nie czynić sama, bez porozumienia się wpierw zespowiednikiem.(Dz 176)177.PAN JEZUS PROSI ŚW.FAUSTYNĘ, BY CIĄGLE ZACHĘCAŁA KAPŁANÓW DOGŁOSZENIA TAJEMNICY MIŁOSIERDZIA BOŻEGO+ Odnowienie ślubów.Od samego rana, kiedy się przebudziłam, zaraz duch mój całyzatonął w Bogu.W tym oceanie miłości.Czułam, że jestem cała pogrążona w Nim.W czasieMszy św.miłość moja ku Niemu doszła do potęgi.Po odnowieniu ślubów i Komunii św.nagle ujrzałam Pana Jezusa, Który rzekł mi łaskawie: córko Moja, patrz w miłosierne SerceMoje.Kiedy się wpatrzyłam w to Serce Najświętsze wyszły te same promienie, jakie są wtym obrazie, – jako Krew i Woda i zrozumiałam, jak wielkie jest Miłosierdzie Pańskie.Iznów rzekł Jezus łaskawie: córko Moja, mów kapłanom o tym niepojętym miłosierdziuMoim.Palą Mnie płomienie miłosierdzia, chcę je wylewać na dusze, nie chcą duszeWierzyc w Moja dobroć.Nagle Jezus znikł.Jednak dzień cały duch mój był zanurzony wodczuwalnej obecności Bożej, pomimo gwaru i rozmowy jak zwykle bywa po rekolekcjach.Nic mnie to nie przeszkadzało.Duch mój był w Bogu, pomimo, ze na zewnątrz brałam udziałw rozmowach, a nawet byłam zwiedzić Derdy.(Dz 177)72178.ŚW.FAUSTYNY UCZESTNICZY W ROZMOWIE Z MISTRZYNIĄDziś zaczynam trzecia probację.Zebrałyśmy się całą trojką u M.Małgorzaty, bo inneSiostry miały w nowicjacie trzecia probację.Matka Małgorzata rozpoczęła modlitwą iobjaśnieniem, na czym polega trzecia probacja i wspomniała, jak wielką jest łaska ślubówwieczystych.Nagle rozpłakałam się w cały głos.W jednej chwili stanęły mi wszystkie łaskiBoże przed oczyma duszy mojej, widząc się tak nędzną i niewdzięczną wobec Boga [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl