[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.Dobrze też i to,%7łe koledzy są,Lepiej razem być w niewoli,Niż samemu w.szczęsnej doli;Zpiewaj bracie to.Czegóż bracie myRzewne lejem łzy,Jakież nas zwalczyły cuda?Duma, zdrada i obłudaI los ciągle zły.Nie płacz, bracie nie,Przeminie to złe,Jeszcze siędziem na swe szkapy,I wypędzim te kacapyI odbierzem swe.Pałasz polski bił,Tłum moskiewskich sił;Piaski nasze krwią przesiąkły,Dżgał nasz bagnet nieulękły,Bo duch męski żył.Czego płaczesz hej,Zmiej się bracie śmiej,Jeszcze chwycim za pałasze,Za te dzielne kosy nasze,I wysieczem złe,Co nas zniszczyć chce.196 Wspomnij bracie mój,Pod Grochowem bój,Czy pamiętasz strach Moskali,Jak przed nami uciekali,Jak ich ginął rój.Pomnisz stoczek, Nur,Okuniewski bór?Pomnisz Kufrów, Białołękę,Wawer, Dęby, Ostrołękę,Gdzie dział ryczał chór.Choć los wypadł zły,Otrzyj bracie łzy,Tylko wspomnij na Dublenkę,Wielkie Dęby, OstrołękęI ten armat huk.Tam się Polak bił,Garstką własnych sił,Za co się bił? Za OjczyznęI za przodków swych spuściznę,Bo duch męstwa żył.Jeszcze polski ludZniszczy wrogów ród;Jeszcze skruszy moc tyranów,Podłych zdrajców, dumnych panów,Pomści własnych krzywd.F.Kowalski197 Pieśń żołnierza.A kto chce rozkoszy użyć,Niech idzie w wojence slużyć!Na wojence tak to ładnie,Kiedy ułan z konia spadnie.Koledzy go nie żałująJeszcze końmi potratują.Rotmistrz z listy go wymaże,Wachmistrz trumnę zrobić każe.A za jego trud i pracęHejnał zagrają trębacze.Tylko grudy zaburczały,Chorągiewki zafurczały.Zpij kolego  twarde łoże,Obaczym się jutro może.Zpij kolego, a w tym grobieNiech się Polska przyśni tobie.Więc kto chce rozkoszy użyć,Niech w wojence idzie służyć.Ernest Buława.198 Pojedziemy na łów.Pojedziemy na łów, na łów,Towarzyszu mój!Na łów, na łów, na łowy,Do zielonej dąbrowy,Towarzyszu mój!Aż tam biegnie zając, zając,Towarzyszu mój!Puszczaj charty ze smyczą,Niech zająca uchwycą,Towarzyszu mój!Aż tam biegnie sarna, sarna,Towarzyszu mój!Puszczaj charty ze smyczą,Niechaj sarnę uchwycą,Towarzyszu mój!Aż tam biegnie soból, soból,Towarzyszu mój!Puszczaj charty ze smyczą,Niech sobola uchwycą,Towarzyszu mój!Aż tam biegnie panna, panna,Towarzyszu mój!Puszczaj charty ze smyczą,Niechaj pannę uchwycą,Towarzyszu mój!A teraz się dzielmy, dzielmy,Towarzyszu mój!Tobie zając i sarna,A mnie soból i panna,Towarzyszu mój!A kiedy ci krzywda, krzywda,Towarzyszu mój!Tobie siodło a mnie koń,Terazże się ze mną goń,Towarzyszu mój!A kiedy ci krzywda, krzywda,Towarzyszu mój!Moja szabla a twój kij,Terazże się ze mną bij,Towarzyszu mój!199 Kiedyć jeszcze krzywda, krzywda,Towarzyszu mój!Twoje gardło a mój miecz,Twoja głowa pójdzie precz,Towarzyszu mój!200 Polonez Kościuszki.Patrz Kościuszko na nas z nieba,Jak w krwi wrogów będziem brodzić,Twego miecza nam potrzeba,By Ojczyznę oswobodzić.Wolność droga w białej szacieZłotem skrzydłem w górę leci,Na jej czele, patrzaj bracie,Jak swobody gwiazda świeci!Oto jest wolności śpiew, śpiew, śpiew,My za nią przelejem krew, krew, krew.Kto powiedział, że MoskaleSą to bracia nas Lechitów,Temu pierwszy w łeb wypalę,Przed kościołem Karmelitów.Kto nie uczuł w gnuśnym bycieNaszych kajdan, praw zniewagi,To jak zdrajcy wydrę życieNa niemszczonych kościach Pragi.Oto jest wolności itd.Z naszym duchem i orężemPolak ziemię oswobodzi,Zdrajca pierzchnie, my zwyciężym,Bo wódz śmiały nam przewodzi.Tylko razem, tylko w zgodzieA powstańców będziem wzorem,Wszak Kościuszko przy narodzie!Cały naród z Dyktatorem.Oto jest wolności itd.201 Polska powstaje.Polska powstaje dzwon wolności brzmiDumny despota na swym tronie drży;Hej! odbierzmy własność swojąI rozpędzmy wrogów roje!Dalej na koń!Dalej na koń!Hej! na koń wraz!Wlazł nam do kraju nieproszony car,Gnębił nas, chwytał, kradł i darł;Hej! dajmyż mu dzisiaj w skóręPędzmy za dziesiątą górę!Dalej na koń itd.Dziś niszczy, pali i miasta i wsie;Mamy tam żony, ojców, dzieci swe;Lećmyś póki słońce świeci,Bronić żony, ojców, dzieci.Dalej na koń itd.Chłopy i pany, księża, mieszczany,Powstańmy wszyscy za kraj kochany;Niech nam już Polski nie kala,Hurra  na szyzmę Moskala Dalej na koń itd.Oto już pora na nas myśliwych,Okazać próbę uczuć prawdziwych;Jaki taki na konika,Byle topór, szabla, pika.Dalej na koń itd.Powstań Podole, Litwa, Wołynie, Niech sława Polski po świecie słynie;Za przykładem WarszawianówWypędzim z kraju tyranów.Dalej na koń itd.Wyprawcież mężów lub bogdanki Bierzcie za przykład chlubne Spartanki!W imię Boga, w moc oręża,Wróci każdy z wieńcem męża [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl