[ Pobierz całość w formacie PDF ]
. Ciekaw jestem, czy coś zostało stamtąd zabrane przez was.jako dowód, oczywi-ście? Dowód czego? Planu seksualnego niewolenia nieletnich? To już nie ma znaczenia.Moim zdaniem zresztą, opieczętowywanie czyjegoś mieszkania i czekanie tygodniamijest po prostu głupie.Zawsze mówiłem, by wyrzucić to z regulaminu.To marnotraw-stwo.To bezcelowe.Nikt, kto odchodzi, nie wraca już na stare śmiecie. Ale to niezwykle ważne ze względów psychologicznych. Być może  machnął lekceważąco dłonią Bekker. Znasz się na tym lepiej niż41 ja.Mam nadzieję, że byłem pomocny.Przynajmniej wiesz, dlaczego otworzył ogień.Odkręciła mu się we łbie śrubka od seksu.Pewnie sam już nic nie mógł.Potem straciłswój harem, zanim jeszcze zdążył zaprosić młodzież.Więc wystrzelił, bo tylko tyle jesz-cze mógł.Jim wstał. Dziękuję za pomoc, Bekker. Pozdrowienia dla Noela. Noela.Masz na myśli Resnicka? To nie Resnick cię przysłał?  Bekker wytrzeszczył oczy. To nie on ci radził, bysię ze mną skontaktować? Nie, przyszedłem się po prostu zarejestrować.Spytałem urzędniczkę na parte-rze. Popatrz, popatrz  mruknął z uznaniem Bekker. Musisz być cwanym prze-wodnikiem.No dobrze, ja się nie będę mieszać do twoich spraw! Przepraszam, jeśli zrobiłem złe wrażenie  odezwał się Jim bardzo niewinnymgłosem. W porządku.O tak, jesteś wymarzonym przewodnikiem dla Weinbergera.Do-bre z was obu ziółka. VIIIGdy nazajutrz rano Jim wpadł do Weinbergera, wydawało się, że umierający męż-czyzna nie zamierza pierwszy powracać do poruszanych poprzedniego dnia tematów:feromonu i klatki na Zmierć.Widząc takie nastawienie swego klienta, Jim również niespieszył się z tymi sprawami i, jak się wydawało, Weinberger był z tego niezmiernie rad.Mogło to wprawdzie umocnić go w przekonaniu, że Jim, traktując całą historię jakowierutną bzdurę, niewiele różni się od innych ludzi, ale też i wskazywać, iż Weinbergerwyprowadził go w pole.Po tym wszystkim, co usłyszał od Bekkera, Jim zaczął wątpić w realność wpędzaniaZmierci w zasadzkę.Weinberger z całą pewnością zdawał sobie sprawę, że funkcjona-riusze Urzędu Spokoju byli w jego mieszkaniu i cała historia, którą uraczył Jima, mia-ła na calu wyłącznie zamydlenie oczu i ukrycie rzeczywistych, erotycznych motywówWeinbergera.Niewątpliwie fetyszyzm i frustracja seksualna tego człowieka mogły być dosta-tecznymi motywami skierowania całej energii i pieniędzy na budowę  elektronicz-nego haremu.Weinberger stał się maniakiem, szaleńcem.Jego mania jednak niewielema wspólnego z umieraniem; najwyżej tyle, że zamarły w nim funkcje seksualne, któ-re ujawniały się teraz wyłącznie w szczególnych okolicznościach, w dewiacji i wynatu-rzonych praktykach.O ile w ogóle kiedyś było inaczej! Weinberger był więc raczej ty-pem szkaradnym. Przez te ostatnie dziesięć lat musiałeś być bardzo samotny?  spytał niewinnieJim. Mam na myśli to, czegoś dokonał, ile cię to kosztowało i tak w ogóle.Nie mogłoci to pozostawiać ani czasu, ani siły, ani pieniędzy na przyjemności. Już ty się mną nie przejmuj.Zawsze stać mnie było na kielicha. Miałeś pewnie i kumpli do picia? Jednego, dwóch. A kobiety? Masz na myśli seks?  Weinberger wybuchnął śmiechem. Mieszkałem w43 Domu i wiem, jaka to wylęgarnia i siedlisko rozpusty  szczególnie zdaniem pewnychludzi.Gdybym poszedł ot tak sobie z kobietą do łóżka, od razu bym się pewnie zako-chał.Wiem o tym! Jestem cholernie sentymentalny w tych sprawach.Możesz mi wie-rzyć, lub nie, ale tak jest.Jak więc mógłbym pozwolić sobie na miłość wiedząc, że jedy-ną, prawdziwą przysługą, jaką mógłbym ukochanej osobie wyświadczyć byłoby.nie-spodziewanie ją zabić?Zabić swoją miłość, by wydrzeć ją Zmierci  dodał po chwili miękko.Chory, pomyślał Jim starając się nie dać po sobie tego poznać.A może butla próżnio-wa Weinbergera zawierała feromony seksualne? Może chciał się tym podniecać razemz kimś, kogo by mu się udało zwabić do mieszkania? To tak jak łóżko skrapiane perfu-mami  po nowemu.Ale jeśli.jeśli Weinberger mówił prawdę o klatce, to z logicznego punktu widzeniarzecz biorąc jego rozumowanie jest słuszne [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl