[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.po chwili zrozumiałam, że Chase nie miał tu nic do gadania.Bez najmniejszych wyrzutów sumienia odepchnęłam moje myśli o nim.Chciałamcieszyć się wieczorem z Zacharym.Co do Chase'a, jeśli o mnie chodzi, może nadalpieprzyć się z Eriką ile tylko zechce.Najwyrazniej odpowiadała mu bardziej niż ja.Kiedy Iris wróciła, Menolly przygotowywała kolację dla Maggie.Następnie obiesłuchały w milczeniu jak opowiadałyśmy im z Camille o naszym starciu zvnidmons, o spotkaniu z cerberem i o ranie Camille. Cholera! naprawdę zostałaś poturbowana, rzuciła Menolly badając rękę Camille.Gdybym tylko mogła być tam z wami, wysłałabym tego drania z powrotem do piekłatam gdzie jego miejsce i to w małych kawałeczkach!! Jesteś pewna że wszystkobędzie w porządku?W misce mieszała ciepły krem, szałwię, cynamon i cukier, by następnie postawić jąna podłodze przed małym crypto.W następnym kroku zabrała się za mielone mięso,które było uzupełnieniem jej diety.Według naszego przewodnika, poza pielęgnacją ikarmieniem leśnego gargulca, nadszedł już czas aby wprowadzić do jego dietypokarm stały. Po raz setny odpowiadam: tak, wyjdę z tego, odparła Camille westchnąwszy.Wskazując na kawałek surowego mięsa spytała: to baranina?Podobnie jak wszystkie dzieci, Maggie miała swoje niewytłumaczalne upodobania.Kochała kurczaka i indyka ale nie znosiła ryb.Pochłaniała ze smakiem wołowinę ibefsztyk ale była niezdecydowana co do wieprzowiny.Nie było natomiast mowy abytknęła wątróbkę lub inne podroby.Menolly pokręciła głową.  Jak do tej pory jej smakuje, ale nie sądzę by znajdowało się ono na szczycie listyjej ulubionych potraw.Czy w książce jest napisane że powinna dostawać jakieśwarzywa lub owoce?Podniosłam leżącą na stole książkę.Była tak zaczytana, że wkrótce trzeba będziekupić nowy egzemplarz.Po przeszło roku posługiwania się angielskim, bardzodziwnie było czytać w naszym ojczystym języku.Gdy byłyśmy jeszcze małe, matkanauczyła nas angielskiego, francuskiego i hiszpańskiego plus różnych dialektówjęzyka wróżek.Wszystkie trzy władałyśmy również wieloma innymi językami. Zobaczmy.odparłam przeglądając poszczególne rozdziały.Sen.Zabawy.Hej,czy próbowałaś nauczyć ją jak korzystać z pazurów? Tu jest napisane, że powinnazapoznać się z podstawami polowania poprzez zabawę, choć przez najbliższe kilkalat nie będzie w stanie sama niczego upolować.Menolly wzruszyła ramionami. Próbowałam ale wydaje się, że nie chce na nic polować, niezależnie co by to było.Użyłam przynęty z martwych myszy ale nie okazała nimi najmniejszegozainteresowania; ani ją to ziębi ani grzeje.Co innego kiedy bawi się jedną ze swoichzabawek.To było dziwne.Gargulce były z natury mięsożerne i na wolności żywiły się główniemałymi zwierzętami. Nic tu nie mam.czekaj! Potrzebuje jagód które dostarczą jej potrzebnegobłonnika.Ponadto polecają świeże kapustowate warzywa, a raz w tygodniu wybranetrawy.W naturze matka sama je przeżuwa by następnie podać je dziecku (skrzywiłamsię).Nie sądzę bym była w stanie żuć jedną z tych  potraw a co dopiero karmić niąpózniej Maggie.To że samej zdarza mi się jeść trawę i wymiotować kulkami futra,nie oznacza że to lubię.Camille się roześmiała. Do tego właśnie służy mikser! Która z tutejszych roślin jest jej najbliższa? Trawy pszenicy i rzeżucha, wtrąciła Iris siedząc w bujanym fotelu, przykrytaafgańskim kocem i popijająca filiżankę pomarańczowej herbaty.Gdy następnym razem będę robiła zakupy na targu, kupię jej więcej.Wolę unikaćzrywania jej w naturze z powodu pestycydów i chemikaliów. Dobry pomysł, odparłam.W tle zadzwonił telefon. Menolly wytarła ręce i poszła odebrać.Po chwili szepnęła coś i ściskając słuchawkęzniknęła w korytarzu.W tym czasie obie z Camille zabrałyśmy się za karmienieMaggie.To musiał być Wade, przewodniczący Stowarzyszenia AnonimowychWampirów.Oboje kilkakrotnie się umówili, ale w końcu zdecydowali się pozostaćprzyjaciółmi.Moja siostra była ostatnio niezwykle aktywna w lokalnej społecznościwampirów, zwłaszcza po tym jak ukatrupiła Dredge'a, swego Pana.Powiedziała namże jest kilka wampirów które nie pochwalają jej działań. Mówiłyście że Flam i Morio poszli zorganizować coś do jedzenia? spytała Irismarszcząc brwi i patrząc na zegar.Wiecie co to może być? Nie jestem pewna czymam wyjąć talerze.a może miseczki i pałeczki? Jeśli Flam ma coś do powiedzenia to będzie to pizza, odparła Camille potrząsającgłową.Miesiąc temu smok odkrył do niej pasję i tak oto jedliśmy ją za każdym razem gdyprzychodził do nas na kolację.Niezrażony odrzucał wszelkie sugestie, nawet tenieśmiałe, gdy proponowaliśmy aby zamówić chińszczyznę, hamburgery lub rybę zfrytkami.W tym momencie drzwi otworzyły się z trzaskiem i do domu weszli Roz z Vanzirem.Aowca snów wydawał się czymś podekscytowany. Mam wam coś niesamowitego do powiedzenia [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl