[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Widzieli go więc jedynie od tyłu.Podszedł do kabrioletu i wyciągnąłjakiś długi, płaski metalowy przedmiot przypominający linijkę.Z wprawą złodziejasamochodów włożył go do środka przez uszczelkę w oknie i jednym wyćwiczonym ruchemotworzył nim drzwi. Nie wyglądasz, jakbyś był z wydziału ruchu drogowego odezwał się Cameron, nieodwracając wzroku od monitora. Bo nie jestem.Mężczyzna na ekranie pochylił się, włożył rękę do samochodu i otworzył przednią maskę.Cameron oglądał coraz bardziej zaintrygowany.Mężczyzna zerknął w stronę wjazdu na parking, upewniając się, że jest sam.Nieodwracając się ani razu na wschód, podszedł do maski, uniósł ją w górę i chwilę majstrowałw przy silniku.Nie mogli zobaczyć, co dokładnie robił, ale zajęło mu to jakieś trzy sekundy.Następnie zamknął maskę i wrócił na stronę pasażera.Rozejrzał się jeszcze raz dookołai szybko wsiadł do środka, sadowiąc się na tylnym siedzeniu. Dziwne skomentował Cameron. O co tu chodzi? Zobaczysz.Program przeskoczył do następnego przygotowanego przez Huntera nagrania.Cameronsprawdził godzinę w prawym dolnym rogu ekranu.Minęło jakieś trzydzieści sześć minut. Rozumiem, że nasz tajemniczy gość jest dalej w aucie? spytał Cameron. Przez cały ten czas ani drgnął.Oglądali dalej.Z tej samej strony nadeszła po chwili szczupła brunetka Kelly Jensen.Miała na sobie błękitne dżinsy, płaskie buty i wyblakłą brązową skórzaną kurtkę.Włosy miałaupięte w koński ogon. O cholera zaklął Cameron, przewidując finał.Kelly podeszła do samochodu, szukając w torebce kluczyków.Nieświadoma czekającego nanią w środku oprawcy otworzyła drzwi i wsiadła do środka.Przez kąt ustawienia kamery,samochodu i panujące dookoła ciemności nie mogli dojrzeć, co działo się w środku.Zbliżenie teżniewiele dało.Cameron zdjął okulary i przetarł oczy.Przez kolejne dwie minuty nie działo się nic.W chwili, gdy zegar na dole pokazał 23.11,drzwi od strony pasażera otworzyły się i mężczyzna wysiadł.Rozejrzał się uważnie dookoła,sprawdzając, czy jest sam.Zadowolony przeszedł na stronę kierowcy, wyciągnął kluczyki zestacyjki i otworzył bagażnik.Podniósł ciało Kelly z lekkością, z jaką podnosi się siatkęz zakupami.Kobieta była nieprzytomna, choć wyglądała, jakby wciąż żyła.Mężczyzna ułożył ją ostrożnie w bagażniku i podziwiał przez chwilę.Wreszcie wrócił naprzód samochodu, otworzył maskę i coś tam przekręcił.Po chwili wsiadł do samochodui odjechał. Cholera. Cameron spojrzał na Huntera wyraznie pobladły. Czego ode mniepotrzebujesz? Obejrzałem nagranie kilka razy.Facet nigdy nie staje przodem do kamery, ale rozglądasię dookoła kilkukrotnie.Cameron kiwnął głową. Zauważyłem. Tak się zastanawiałem, czy jak zwolnimy nagranie, a potem przesuniemy klatka poklatce, to może uda nam się choć częściowo uchwycić jego twarz. Jest szansa zgodził się Cameron, zerkając na zegarek. Mogę od razu do tego usiąść.Przegram te filmy do siebie i przeanalizuję za pomocą specjalistycznych programów.Powinienem się wyrobić w godzinkę, góra dwie.Hunter położył na biurku wizytówkę. Zadzwoń, jak będziesz coś miał.Gdy wychodził, Cameron zadał jeszcze jedno pytanie: Detektywie, jest szansa, że ona jeszcze żyje?Hunter nie odpowiedział.Nie musiał.Rozdział 70 Kawał skurwysyna! obruszył się Garcia, obejrzawszy kopię nagrania, którą Hunterzostawił informatykom.Dzięki filmikowi wiedzieli, że Kelly Jensen została porwanadwudziestego czwartego lutego.Podejrzewali, że Laurę Mitchell, pierwszą ofiarę,uprowadzono między drugim a piątym marca. Czyli pierwszą porwał Kelly, ale zamordował jako drugą? zastanawiał się Garcia.Hunter kiwnął głową potakująco. Dlaczego? Jeśli mamy rację z tym, że morderca widzi w nich osobę, którą chce widzieć, to czarpryska, kiedy zrobią albo powiedzą coś nieodpowiedniego.Coś, przez co dostrzega wreszcie ichprawdziwe oblicze. W przypadku Laury czar prysł więc wcześniej. Na to wygląda.Garcia wrócił do nagrania. Mamy jakieś zbliżenie twarzy? Jeszcze nie, ale informatycy nad tym pracują.Garcia znów spojrzał na monitor. Miałeś rację.Facet jest wyjątkowo cierpliwy. Nie tylko cierpliwy odpowiedział Hunter ale i spokojny, poukładany i pewny siebie.Kilka dobrych nocy obserwował pracownię Kelly.A gdy uderzył, to z podziwu godną precyzją.Nie marnował czasu, nie dał jej szans na reakcję czy obronę.Gość jest specyficzny.Porywaofiary z miejsc, w których powinny się czuć bezpieczne& z własnych domów& pracowni&samochodów.Garcia pokiwał głową ze zrozumieniem. Na filmie wygląda na jakiś metr osiemdziesiąt pięć, metr dziewięćdziesiąt.Obstawiałbymdziewięćdziesiąt kilogramów wagi. Coś koło tego.Zresztą wzrost zgadza się z naszymi wstępnymi ustaleniami na podstawiewłókien z czapki odnalezionych na ścianie pracowni Kelly.Dzwoniłem już do technikówi kazałem im jechać do Santa Monica po samochód Kelly.Mają przeszukać centymetr pocentymetrze całe wnętrze i bagażnik.Garcia obejrzał ponownie w ciszy nagranie.Hunter skontaktował się też z wydziałem ruchu drogowego
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhanula1950.keep.pl
|