[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.przeciwko mojej żonie i mnie.My,w rzeczy samej, ani naprawdę nie rozumiemy, ani nie wiemy, kim są nasi oskarżyciele.W czasie naszego przesłuchania powtarzaliśmy wciąż na nowo, z serca, w całkowitejszczerości przed Jehową Bogiem, że sama tylko myśl o tworzeniu sekty, o tym, by byćodstępcą, jest z naszej strony całkowicie nie do pomyślenia.Czyż nie świadczy o tym mojapełna poświęcenia służba Jehowie Bogu przez ostatnie 30 lat, służba posunięta tak daleko,że zarówno mojej rodzinie jak i pracy zarobkowej mogłem poświęcać tylko minimalnąuwagę? Dlaczego moje ostatnie posunięcia, dotyczące dyskusji nad pewnymizagadnieniami biblijnymi w prywatnej rozmowie z niektórymi drogimi mi braćmi iprzyjaciółmi, nagle zostały odebrane jako atak na Organizację czy też jako odstępstwo?Dlaczego zostały podjęte tak ostateczne kroki jak wyłączenie, skoro zdrowy rozsądek,uprzejmość, prawdziwa chrześcijańska miłość i miłosierdzie mogły naprawić i uzdrowićwszelkie nieporozumienie lub ból serca będące rezultatem nieroztropnej rozmowy lubpowtórzenia rzeczy niezgodnych z tym, co zostało opublikowane przez Towarzystwo? Gdzietu jest ta zła, niegodziwa osoba, ten nienawidzący Jehowę człowiek, ta buntowniczajednostka, nieupamiętany sprawca niegodziwych czynów, które powinny być zadeptane?Dlaczego w tak zimny i niemiłosierny sposób użyto legalistycznej definicji odstępstwa dlapotępienia ludzi, którzy nie zrobili nic złego  przeciwnie, służyli wiernie i wylewali swojedusze za braci przez tak wiele lat?Kim są ci, którzy zniesławili imię Jehowy, nadali złe imię lub stworzyli niewłaściwyobraz Organizacji? Czyż nie sprawiają takiego wrażenia podjęte, pozbawione miłości,drastyczne akcje, metody, jakich użyto, obelżywe pogłoski, jakie rozpowszechniono, brakmiłosierdzia i chrześcijańskiej miłości, podejrzliwość, zastraszanie i terror inkwizytorskichprzesłuchań, tysiąckrotne wyolbrzymianie wszelkich nieporozumień i niezamierzonychszkód, wywołanych przez ludzi powtarzających w niewłaściwy sposób niektóre spośródzasłyszanych słów?Bracia, w naszych sercach nie ma nic poza miłością dla całego zgromadzenia naszychbraci i zarówno moja żona, jak i ja, nie chcieliśmy nigdy i w żaden sposób postępowaćwedług jakiegokolwiek złego planu  żadnego takiego zresztą nie mieliśmy  mającego nacelu wywołanie zamieszania lub zachwianie czyjejś wiary.W jaki sposób Jezus Chrystuspostąpiłby w sytuacji takiej, jak ta? Wygląda na to, że głównym celem komitetu byłoustalenie winy przez założenie, że miało miejsce odstępstwo.Pomimo naszychpowtarzanych z serca zapewnień, że kro-czenie drogą odstępstwa jest dla nas nie dopomyślenia, że taka rzecz nigdy nie znalazła się w naszym sercu, oskarżenie to wciąż byłopodtrzymywane.Wygląda na to, że komitet bez reszty oddał się sprawie udowodnienia nam,że jesteśmy odstępcami, a uczynił to poprzez wykazanie, że prywatne osobiste rozmowy,jakie przeprowadziliśmy z niektórymi spośród naszych drogich przyjaciół, były wrzeczywistości częścią złego planu, obliczonego na utworzenie sekty lub spowodowanierozłamu przez odstępstwo.Przy dwóch różnych okazjach Brat Harold Jackson użył przykładu młodej dziewczyny,która dopuściła się nierządu, ale świadomość dokonania tego czynu była tak obca jejmyśleniu, iż uwierzyła, że nie popełniła go, gdy tymczasem była w ciąży.Wniosek miałbybyć taki: niezależnie od tego, jak odrażającą jest dla nas myśl o odstępstwie, niezależnie odtego, czy nasze serca i sumienia mówią nam, że jest dla nas nie do pomyślenia, abydopuścić się czegoś takiego  pozostajemy odstępcami.Bracia, my jednak znamy różnicę  między naszą prawą a lewą ręką.Nie jesteśmymłodą dziewczyną, której brak zrozumienia i doświadczenia.Ale  skoro już wysunięto takiargument  jeśli nasz przypadek przypomina przypadek tej dziewczyny i zarzuca się nam,że jesteśmy kimś, kim w rzeczywistości nie jesteśmy  gdyż potwierdza nam to naszeserce, rozum i sumienie  zastanówmy się, w jaki sposób postąpiłby w tej sprawie Jezus?Czyż nie okazałby tej dziewczynie miłości i miłosierdzia po to, aby grzech nie panował jakkról, skoro przecież On umarł, abyśmy mogli dostąpić miłosierdzia?Z drugiej strony, czy można by nazwać  mądrością z góry zastosowanie przykładu tejdziewczyny jako zasady osądzenia innego przypadku, np.przypadku dziewczyny, która nie 233dopuściła się wprawdzie nierządu, ale ma duży brzuch? Co będzie, jeśli odpowiedniebadania wykażą, że ma ona w macicy torbiel i właściwie mówiła prawdę nie przyznając siędo grzechu, a mimo to została poddana takiemu naciskowi pytań i umysłowych udręk, żebardzo przez to wycierpiała, a na dodatek obrazliwe pogłoski zaczęły krążyć o tym, że jest wciąży, że będzie miała blizniaki, że urodziła już trojaczki, itd [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl