[ Pobierz całość w formacie PDF ] .Przypuśćmy nawet, że pan nas przekona.Przecież to nie będzie miało znaczenia, jeśli chodzi o wynik sprawy.- To już zależy od pana, kapitanie, i panów poruczników.Trzech kolegów przekonanych o mej niewinności, to jednak coś znaczy, jak na początek.Niech pan nie zapomina, kapitanie, że jestem w wielkiej opresji.Ważny jest dla mnie każdy przejaw dobrej woli, który uda mi się pozyskać.Kapitan jąknął i odwrócił głową.Dwaj młodzi oficerowie wpatrywali się w przesuwający się za oknem krajobraz zachowując kamienną obojętność.Nie padło już żadne słowo do momentu, aż pociąg wtoczył się na Dworzec Zachodni w Wiedniu.Wieść o przyjeździe Dorfrichtera rozniosła się już po mieście.Grupę reporterów zgromadzoną na dworcu otoczył wkrótce ciekawy i podniecony tłum.Ludzie rozpychali się, by zobaczyć antybohatera dnia.Nagroda, jak to zawsze bywa w podobnych wypadkach, nie była warta tak długiego wystawania na pełnym przeciągu peronie, szamotaniny, a nawet kuksańców i portfeli skradzionych w ścisku.Czekający zobaczyli jedynie bladego, młodego oficera prowadzonego spiesznie do oczekującego ich fiakra.Wszystko rozegrało się w tak szybkim tempie, że jeden z fotografów prasowych wziął pomyłkowo jednego z eskortujących oficerów za Dorfrichtera.Jego fotografia ukazała się potem pod nagłówkiem: „Potwór w oficerskim mundurze”, co wywołało szereg protestów, sprostowań i przeprosin, a także kpin ze strony konkurencyjnych gazet.W więzieniu wojskowym znajdowało się osiem cel przeznaczonych dla oficerów.Były małe, ale widne, w każdej stało wąskie łóżko, stół, dwa krzesła i szafa.Zakratowane okno wychodziło na brukowane podwórze, ciężkie zaś drzwi miały wizjer, przez który strażnik mógł obserwować każdy ruch więźnia.Kiedy dokonano już rejestracji, porucznik zwrócił się z prośbą o papier i pióro, by skreślić Ust do żony, ale mu odmówiono.Następnie zażądał czegoś do czytania, ale mu powiedziano, że czytanie jest też zabronione regulaminem, podobnie jak odwiedziny i wymiana korespondencji.Profos Tuttman, który był obecny w kancelarii, odniósł wrażenie, iż Dorfrichter lada moment straci panowanie nad sobą i rzuci się na naczelnika.Nieraz był świadkiem podobnych scen i wiedział, co wróży zamglony wzrok, drgający puls na skroniach i zaciśnięte pięści.Po wielu latach służby profos Tuttman nabrał przekonania, że celem tych wszystkich zakazów było doprowadzenie więźnia do jawnego sprzeciwu, co w konsekwencji pociągało za sobą dalsze zaostrzenia sankcji.Tym razem jednak więzień zdołał się opanować.Stuknął obcasami, skłonił się sztywno i przeprosił naczelnika za to, że go zaprzątał zbytecznymi żądaniami, z czego Tuttman wywnioskował, że mają do czynienia z niezwykle przebiegłym osobnikiem.Dorfrichter nie wiedział, że jego rodzice wraz z siostrą przyjechali do Wiednia poprzedniego wieczora i siedzą teraz w przyległej kancelarii czekając na rozmowę z naczelnikiem.Dorfrichter senior, importer szkła mieszkający w Salzburgu, był krępym, niskiego wzrostu mężczyzną zadziornym i czupurnym jak kogut.W pełnej twarzy pani Dorfrichter, tęgiej i smutnej kobiety, można było dostrzec nikłe podobieństwo do rysów twarzy jej urodziwego syna.Siostra odziedziczyła po ojcu rumianą cerę i przysadzistą sylwetkę.Jej biust przywodził na myśl dwie tenisowe piłki zatknięte dla żartu pod obszyty koronką stanik sukni.Rodzinę Dorfrichterów wprowadzono do kancelarii naczelnika więzienia, gdy porucznik znajdował się już w celi.W dość bezładnej, ale bardzo dramatycznej przemowie ojciec dał natychmiast upust swemu oburzeniu z powodu aresztowania syna.Nadmienił, ile to wyrzeczeń kosztowało go wykierowanie go na oficera.Inny ojciec na jego miejscu na pewno zatrzymałby syna, by mu pomagał w sklepie.Córkę także poświęcił dla armii godząc się, by poślubiła ubogiego kapitana dragonów.Sama kaucja małżeńska kosztowała majątek, nie licząc już wielkiej sumy, którą wypłacił synowi, gdy ten żenił się z panną o bardzo skromnym posagu.Mimo tak ogromnych kosztów, poczytywał sobie za zaszczyt, że ma syna i zięcia w służbie najjaśniejszego pana.Jest to wprost niesłychane, by potomka tak oddanego i patriotycznie nastawionego obywatela podejrzewać o najpotworniejszą zbrodnię stulecia.Domagał się, by porucznika natychmiast uwolniono albo przynajmniej pozwolono ojcu pomówić osobiście z synem.Kiedy mu uprzejmie, lecz kategorycznie odmówiono, rozpłakał się
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhanula1950.keep.pl
|