[ Pobierz całość w formacie PDF ]
.„W¹¿ Morski” odszed³ na odleg³oœæ najwy¿ej czterystu kroków od gorej¹cego jak pochodnia okrêtu, gdy dojrzano, wyskakuj¹ce w panice do morza, figurki za³ogi.Zaraz potem wylecia³y w powietrze rufowe prochownie.Statek przechyli³ siê gwa³townie, krzyki i wrzaski dolecia³y a¿ na pok³ad pirackiej karaki.Potem eksplodowa³y zapasy prochu na kasztelu dziobowym.Za³oga „Wê¿a” wiwatowa³a.Rapis z uœmiechem ogl¹da³ widowisko.Potem odwróci³ siê i zmierzy³ wzrokiem odleg³oœæ dziel¹c¹ „Wê¿a Morskiego” od uciekaj¹cych kupców.Kogi rozdzieli³y siê; nieg³upie posuniecie.Móg³ zdobyæ tylko jedn¹.Cztery mile, nie wiêcej.Wezwa³ pilota i rozmawia³ z nim przez krótk¹ chwilê.Potem zbli¿y³ siê do Ehadena.- Raladan twierdzi, ¿e trochê to potrwa.Te¿ tak s¹dzê.Mo¿emy k³óciæ siê dalej - powiedzia³ bez uœmiechu, - ale nie wiem, czy warto.Oficer pokrêci³ g³ow¹.- Zdaje siê, ¿e jesteœ ranny? Opatrz to.Rapis odruchowo uniós³ d³oñ do obojczyka.- Zapomnia³em.- powiedzia³ ze szczerym zdziwieniem i niedowierzaniem.- Nic nie czujê.- Zaimponowa³eœ za³odze - potwierdzi³ Ehaden z lekko drwi¹cym uznaniem.- Trzeba przyznaæ, ¿e ta nonszalancja naprawdê robi³a wra¿enie.Rapis popatrzy³ uwa¿niej.- Nie zrozumia³eœ - rzek³ z lekkim naciskiem.- To nie bola³o, Ehaden.S³yszysz mnie? Mam gdzieœ uznanie za³ogi, nie chcia³em robiæ dobrego wra¿enia, po prostu nic nie poczu³em.Jest.niedobrze - zakoñczy³ niejasno.Przez chwilê patrzyli na majtków, wci¹¿ ogl¹daj¹cych p³on¹cy wrak holka.Ehaden marszczy³ brwi.- Czy to ten klejnot? - zapyta³, unikaj¹c spojrzenia kapitana.Ten Rubin?Rapis z wahaniem skin¹³ g³ow¹.- Chyba tak.Po czym doda³ st³umionym g³osem, choæ poœród wrzasków za³ogi i tak nie móg³ go dos³yszeæ nikt postronny:- Bojê siê tego, Ehaden.S³yszysz mnie? Nie wiedzia³em, ¿e to a¿ tak.Zamilk³.„Bojê siê”.Ehaden wci¹¿ unika³ spojrzenia dowódcy.Rapis przyznaj¹cy siê do strachu by³.przera¿aj¹cy.- Pogadajmy.Ubiorê siê - pokaza³ koszulê, stanowi¹c¹ ca³y jego strój - i pogadamy.U ciebie? - pó³ zaproponowa³, pó³ zapyta³.Kapitan pokrêci³ g³ow¹.- Nie chcê rozmawiaæ, Ehaden, nie teraz.Chcê siê biæ.Spalê tego kupca, potem przyjdê gadaæ.Chcê sprawdziæ.- Urwa³.Powiedz - podj¹³ nieoczekiwanie - czy zauwa¿y³eœ, ¿ebym jakoœ siê.zmieni³?Ehaden poczu³ nag³y ucisk w gardle.- Na wszystkie moce œwiata, cz³owieku - powiedzia³ niewyraŸnie - sto razy mówi³em, ¿ebyœ wyrzuci³ to œwiñstwo do morza.Zrób to wreszcie.Nikt z nas tutaj nie ma pojêcia, co to w³aœciwie jest i do czego s³u¿y.Wyrzuæ to.- Zmieni³em siê? - nalega³ Rapis.Oficer ruszy³ w stronê rufy.Zrobi³ dwa kroki, przystan¹³ i odwróci³ siê.Przytkn¹³ palec do czo³a.- Tutaj - rzek³.- Wszystko ci siê poprzestawia³o, od pó³ roku niepodobna dogadaæ siê z tob¹.Uciekasz przed jednym okrêtem, potem wo³asz, ¿eby atakowaæ wszystkie floty imperium.Mordujesz marynarzy, którzy nic nie zrobili.Opowiadasz o rzeczach, których nigdy nie by³o.Nie poznajesz.- Urwa³ i odetchn¹³ g³êboko.- Wyrzuæ ten kamieñ.Najlepiej teraz, ju¿! Ty mnie pytasz, czy siê zmieni³eœ? Ja, przyjacielu, mam tylko nadziejê, ¿e to wszysko z winy tego Geerkoto.Wyrzuæ to!Okrêci³ siê na piêcie i ruszy³ do swojej kajuty, zostawiaj¹c kapitana samotnie stoj¹cego pod grotmasztem.6Nieuzbrojon¹ kogê zdemolowano tak samo jak wczeœniej holk stra¿y morskiej.Gdyby to by³ inny statek, Rapis pomyœla³by mo¿e o zdobyciu go i obsadzeniu za³og¹ pryzow¹, ale teraz nie mia³o to sensu - powolna, stara trumna wlok³aby siê za „Wê¿em” jak kula u nogi.Prze³adunek towarów (jeœli by³y tego warte) wydawa³ siê mniej k³opotliwy ni¿ takie towarzystwo.Wstrz¹s, towarzysz¹cy zetkniêciu burt obu ¿aglowców, omal nie zbi³ kapitana z nóg.Garstka zbrojnych, eskortuj¹cych ³adunek, skupi³a siê wokó³ masztu.Wyr¿niêto ich w mgnieniu oka, chocia¿ z³o¿yli broñ, potem majtkowie rozbiegli siê po wszystkich zakamarkach statku w poszukiwaniu ³upów.Gdy Rapis dotar³ na rufê, byli tam ju¿ jego zabijacy.Szturmowano drzwi wiod¹ce do pomieszczeñ pod kasztelem.Kapitan, wsparty na swoim toporze, cierpliwie czeka³ a¿ puszcz¹ zawiasy.Doczeka³ siê; horda majtków wtargnê³a do œrodka.Ruszy³ w ich œlady [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • hanula1950.keep.pl