[ Pobierz całość w formacie PDF ] .- Sławne co? - wyciąga szyję, przysuwa krzesło Pantaleoń Pantoja.- Siadaj, proszę.- Pantiland, tak ludzie nazywają to wszystko - rozpościera ramiona, kokietuje wygolonymi pachami, śmieje się Brazylijka.- Nie tylko w Iquitos, wszędzie.O Pantilandzie słyszałam w Manaus.Co za dziwna nazwa, to chyba od Disneylandu, prawda?- Obawiam się, że już raczej od Panta - obserwuje ją z góry na dół, z boku, uśmiecha się do niej, poważnieje, znów się uśmiecha, poci się pan Pantoja.- Ale ty nie jesteś Brazylijką, tylko Peruwianką, tak? O ile mogę wnioskować z twojego sposobu mówienia.- Urodziłam się tutaj, a tak mnie przezwali, bo mieszkałam w Manaus - siada, podciąga spódnicę, wyjmuje pudernicżkę, pudruje sobie nos, dołeczki w policzkach Brazylijka.- Ale jak pan widzi, wszyscy w końcu wracają do kraju, w którym się urodzili, jak w tym walcu.- Lepiej zdejmij stąd ten afisz, synku - zasłania sobie oczy pani Leonor.- Nic tylko czytam i czytam: „Zabrania się mówić o męczenniku.” W końcu Pochita i ja o niczym innym przez cały dzień nie mówimy, tylko o tym.Ty też masz pomysły, Panta.- A co się mówi o Pantilandzie? - bębni palcami po biurku, buja się na krześle, nie wie, co zrobić z rękoma, Pantaleoń Pantoja.- Co tani słyszałaś?- Ludziom to już wierzyć nie można, strasznie przesadzają - mówiąc krzyżuje ramiona, nogi, mizdrzy się, puszcza oko, oblizuje lekko wargi Brazylijka.- Niech pan sobie tylko wyobrazi, że w Manaus gadano, że to jest miasto, w którym jest masa domów i uzbrojeni strażnicy.- No dobrze, dobrze, nie jest tak źle, dopiero zaczynamy - uśmiecha się, prezentuje się jako miły, towarzyski, rozmowny Pantaleoń Pantoja.- Pragnę ci zwrócić uwagę, że jak na razie mamy już okręt i wodnopłatowiec.Ale ta reklama międzynarodowa wcale mi się nie podoba.- Mówili, że jest tu robota dla wszystkich na fantastycznych warunkach - unosi i opuszcza ramiona, zabawia się swoimi palcami, mruga szybko rzęsami, przegina szyję, potrząsa włosami Brazylijka.- Ale wyobrażałam sobie Bóg wie co i wsiadłam na statek.W Manaus zostawiłam osiem koleżanek z bardzo dobrego domu i tylko czekają na spakowanych walizkach, żeby przyjechać do Pantilandu.Natną się -tak samo jak ja.- Jeśli nie robi ci to różnicy, to bardzo cię proszę, byś nazywała to miejsce centrum logistycznym, a nie Pantilandem - stara się usilnie sprawiać wrażenie poważnego, pewnego i sprawnego pan Pantoja.- Czy Porfirio wytłumaczył ci, dlaczego kazałem ci przyjść?- Coś tam mi burknął - marszczy nosek, mruga rzęsami, rozwiera powieki, rozpala źrenice Brazylijka.- Czy to prawda, że może się znaleźć dla mnie praca?- Tak, będziemy rozszerzać Służbą - wpada w dumę, zamyśla się nad tablicą z wykresami Pantaleoń Pantoja.- Zaczynaliśmy z czterema wizytantkami, później podwyższyliśmy do sześciu, ośmiu, dziesięciu, a teraz będzie piętnaście wizy-tantek.Kto wie, może pewnego dnia będziemy tacy, jak o nas mówią.- Bardzo się cieszę, już miałam zamiar wracać do Manaus, bo tu widziałam rac/ej wszystko na czarno - zagryza wargi, oblizuje usta, przypatruje się uważnie paznokciom, strzepuje pyłek ze spódnicy Brazylijka.- Zdawało mi się, że kiedy poznaliśmy się u Aladyna Panduro, to nie zrobiłam na panu dobrego wrażenia.- Mylisz się, zrobiłaś bardzo dobre, bardzo dobre - porządkuje ołówki, teczki, zamyka i otwiera szuflady biurka, kaszle Pantaleon Pantoja.- Zakontraktowałbym cię wcześniej, ale budżet na to nie pozwalał.- A można wiedzieć, jakie zarobki i obowiązki, proszę pana? - wyciąga szyję, splata ręce, wywodzi trele Brazylijka.- Trzy konwoje tygodniowo, dwa lotnicze i jeden okrętowy - wylicza Pantaleon Pantoja.- A w konwoju dziesięć usług minimum.- Konwoje to podróże do koszar? - dziwi się, klaszcze, wybucha śmiechem, puszcza łobuzersko oko, mizdrzy się Brazylijka.- A te usługi to zdaje się, ojej, pęknąć można.- Ale teraz, Alicjo, pozwolisz, że ci coś powiem - całuje obrazek dziecka-męczennika pani Leonor.- Tak, masz rację, dopuścili się okrucieństwa, na które nie ma słów.Ale tak naprawdę zrobili to nie dlatego, że są źli, ale ze strachu.Byli przerażeni tym deszczem i' myśleli, że dzięki tej ofierze Bóg odsunie koniec świata.Nie chcieli mu zrobić krzywdy, myśleli, że posyłają je prosto do nieba.Zobacz tylko, we wszystkich arkach, które wykryła policja, wznieśli mu ołtarze.- Procentowo wyraża się to w 50 procentach od sumy potrąconej młodszym podoficerom i szeregowcom z żołdu - pisze na kartce, oddaje ją, wyszczególnia Pantaleon Pantoja.- Drugie 50 procent inwestuje się w utrzymanie.A teraz, chociaż wiem, że jeśli o ciebie chodzi, to jest to niepotrzebne, bo ile jesteś warta, hmm, rzuca się po prostu w oczy, ale muszę postąpić zgodnie z regulaminem.Rozbierz się na chwilę, bardzo proszę.- Ojej, a to szkoda - zasmuca się, wstaje.przechodzi krokiem modelki, robi grymas Brazylijka.- Mam, no wie pan, mam tę swoją sprawę, panie Pantoja, wczoraj właśnie mi się zaczęło.A nie przeszkadzałoby panu tym razem spróbować tylnymi drzwiami? W.Brazylii bardzo to lubią, a nawet wolą.- Chcę ci się tylko przyjrzeć, zatwierdzić - sztywnieje, blednie, marszczy brwi, mówi z naciskiem Pantaleon Pantoja.- To egzamin z prezencji, przez który muszą przejść wszystkie.Ale ty masz rozgorączkowaną wyobraźnię.- Aha, to dobrze.Bo ja właśnie zaczęłam sobie myśleć, gdzie pan chce załatwić sprawę, jak tutaj nie ma nawet dywanu - stuka lekko stopą o podłogę, uśmiecha się uspokojona, rozbiera, składa ubranie, pozuje Brazylijka.- No i jak? Troszkę jestem chudziutka, ale w ciągu tygodnia odzyskam swą normalną wagę
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pldoc.pisz.plpdf.pisz.plhanula1950.keep.pl
|